We wnętrzu 80 kolorowych ilustracji!
Seria Okrutny książę to jedna z najbardziej oryginalnych i bardzo dobrze napisanych historii fantasty jakie czytałam. Świat elfów zawsze był dla mnie miejscem pełnymi magii i nieodkrytych miejsc, więc cieszę się, że Holly Black postawiła właśnie na ten motyw i jednocześnie zachwyciła mnie swoją interpretacją. Nic więc dziwnego, że powstał już drugi dodatek do cyklu, bardzo oryginalny i cudownie wydany.
Na "Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni" składają się opowiadanie oraz aż 80 wspaniale wykonanych, kolorowych ilustracji. Sięgając po lekturę nie spodziewałam się, że będzie ona tak piękna jeśli chodzi o szatę graficzną, więc muszę pochwalić dobrze wykonaną pracę, ale jednocześnie muszę zauważyć, że wnętrze jest równie imponujące. Dla fana serii, który jest zachwycony światem wykreowanym przez autorkę, ta książka jest idealnym dodatkiem.
Podczas lektury możemy poznać nieznane dotąd informacje na temat Cardana, Najwyższego Króla z Elfhame, który pewnej nocy usłyszał opowieść o chłopcu z sercem z kamienia. To mocno na niego wpłynęło. Bo czyż to nie była historia o nim samym? Ta baśń towarzyszyła mu wielokrotnie w życiu i wpłynęła na jego wybory.
Muszę przyznać, że to piekielnie klimatyczna książka. Odradzam ją czytać tym, którzy nie mieli okazji poznać pierwotnej serii autorki, ale mam nadzieję, że forma wydania zaintryguje Was na tyle, aby każdy z Was chciał nadrobić zaległości. Naprawdę warto. Książkę czyta się w oka mgnieniu, ponieważ tekst nie jest obszerny, ustępuje miejsca licznym fotografiom.
Piękne wydanie zachwyca wzrok a wnętrze zatrzymuje fana serii na dłużej. Jestem pewna, że wrócę jeszcze nie raz do wybranych opowieści, a może z przyjemnością przeczytam wszystkie od nowa, ponieważ mają w sobie nie tylko wiele uroku, ale i przejmujący klimat. "Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni" zdecydowanie polecam wszystkim fanom serii, ponieważ to wyjątkowy dodatek.
Seria wciąż przede mną, może uda się ją kiedyś nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie mój gatunek czytelniczy.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i jak na razie nie planuję po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńTo była naprawdę udana lektura! Nie tylko fabularnie, ale też wizualnie :)
OdpowiedzUsuń