John Bishop nie jest typowym samotnym ojcem.
Lekka i niezawodna książka na upalne dni? Znajdziecie ją wśród propozycji od Kennedy Fox, autorki która szybko skradła moje romantyczne serce. Jej seria okazała się zabawna, pomysłowa i z przesympatycznymi bohaterami na pierwszym planie, więc ogromnie cieszę się, że mogę trzymać w ręce już trzeci tom przygód niezawodnych braci.
Możecie czytać z zachowaniem chronologii lub nie, jak wolicie. Polecam wybrać pierwszą opcję, ale każda książka opowiada o losach innych bohaterów i jest niezależną historią tylko w niewielkich detalach połączoną z poprzedniczkami, więc nie będziecie ani przez moment czuć się zagubieni w fabule. Wręcz przeciwnie, każda część serii z miejsca porywa czytelnika w wir cudownej, pełnej emocji opowieści a to za sprawą wspaniale nakreślonych bohaterów a trzeci tom trzyma równie wysoki poziom co dwie jego poprzedniczki.
Bardzo chwalę sobie twórczość Kennedy Fox, ale musicie mieć na uwadze fakt, że nie pisze oryginalnej treści. To proste, przyjemne opowiadania o zagubionych bohaterach, których ratuje zawsze znalezienie wielkiej miłości. Opowieść jest więc dość przewidywalna, ale nie uważam tego w żadnym stopniu za jej minus, ponieważ wszystko stanowi spójną całość, w pełni wiarygodną i dojrzałą (porusza istotne, współczesne kwestie) a do tego po prostu wspaniale odrywa od codziennych obowiązków, ponieważ w pełni angażuje czytelnika w przeżywane losy bohaterów.
W tej części bliżej poznajemy Johna Bishopa, który prowadzi rodzinny pensjonat. Jego praca ma swoje plusy, ma też minusy, które nie zawsze można w pełni zaakceptować. Jednak to co zaskoczy go najbardziej w pracy to dziecko na schodach oraz karteczka informująca mężczyznę o byciu jego tatą. John szybko orientuje się, że lata ciężkiej pracy na farmie to nic w porównaniu z opieką nad noworodkiem, ale na szczęście będzie miał do pomocy bardzo miłą, atrakcyjną i cóż... dość oryginalną dziewczynę, która - nie inaczej - zawróci mu w głowie.
Zabawnie, uroczo i piekielnie sympatycznie, tak w skrócie mogę określić fabułę "Ten, którego szukam". Wspaniale bawiłam się podczas lektury, z przyjemnością poznałam historię kolejnego z braci i śmiało mogę napisać, że spotkałam liczne grono fantastycznie wykreowanych bohaterów. Oto lektura idealna na leniwe popołudnie, pozwalająca odprężyć się przy dobrej opowieści i wraz z bohaterami przeżywać kolejne życiowe rozterki.
Fajna propozycja na lato ❤ Lubię zabawne historie❤
OdpowiedzUsuńTakie książki są idealne na wakacje.
OdpowiedzUsuńTa seria nie jest mi znana.
OdpowiedzUsuńTo nie do końca moja tematyka i klimaty, ale mam ochotę na coś właśnie w takim stylu. Żeby moje leniwe popołudnie było ekscytujące. :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam twórczości autorki, więc bardzo możliwe, że skuszę się na tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńW sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuń