poniedziałek, 9 sierpnia 2021

"Ośmioro kuzynów" Louisa May Alcott

 "Ośmioro kuzynów" Louisa May Alcott, Tyt. oryg. Eight Cousins Or, The Aunt-Hill, Wyd. MG, Str. 400

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że mimo upływu niemal półtora wieku propozycje doktora Aleca byłyby znakomitym lekiem na wiele bolączek współczesnej młodzieży.


Wiem, że nie powinno oceniać się książki po okładce, ale trudno się oprzeć, gdy trzyma się w dłoniach takie cudo. Wspaniała faktura, grube kartki, ładny druk - całokształt wizualny na najwyższym poziomie. Czy treść jej dorównuje? Zdecydowane! To jedna z najsympatyczniejszych historii jakie czytałam, radosna, niosąca nadzieje, pełna emocji książka dla każdego.

Louisa May Alcott znana przede wszystkim z "Małych kobietek" zabiera nas po raz kolejny w życiową podróż opartą na rodzinnych dramatach oraz przeciwnościach losu. Twórczość autorki przypadła na późniejsze lata XIX wieku, więc możecie być pewni, że podczas czytania nieustannie w powietrzu utrzymuje się wspaniały klimat.

To opowieść trzynastoletniej Rose, wspaniałej dziewczynki, której historia początkowo łamie serce. Niewiele zaznała dobra, ponieważ po śmierci ojca czuła się przygnębiona i niechciana. Do domu swoich ciotek trafiła wychudzona i chora, w stanie zwiastującym możliwą śmierć. Nic nie wskazywało na to, że stan dziewczynki ulegnie poprawie, aż w końcu pewnego dnia przyjechał z dalekiej podróży wuj, zalecił dużo ruchu na świeżym powietrzu, wiele godzin wspólnej zabawy z siedmiorgiem kuzynów oraz syte posiłki i w końcu okazało się, że dziewczynka zmienia się na oczach swojej rodziny nie do poznania.

Książka ma już swoje lata, ale temat wydaje się aż nazbyt aktualny. Młodzież bawiąca się na świeżym powietrzu, czerpiąca radość z kontaktów z rówieśnikami, nieskalana brzydotą współczesnego świata w tej książce wydaje się lekiem na wiele dzisiejszych problemów. Mała Rose była cieniem samej siebie a zmieniła się jedynie pod wpływem szczęścia i poczucia przynależności a autorka doskonale wiedziała o czym pisze. Przyznaję, że jestem zachwycona tym co możemy wyczytać pomiędzy wierszami i żałuję, że Louisa May Alcott nie dowie się jak wiele dobrego odniesie dzisiaj jej lektura.

Pisania pięknym słowem, szczera, malownicza, życiowa oraz z cudownymi bohaterami na pierwszym i drugim planie "Ośmioro kuzynów" porywa nas w niezapomnianą podróż. To książka pełna nadziei, optymizmu i niczym nie wstrzymywanego szczęścia, taka przy której można uśmiechnąć się do siebie i pomyśleć, że wiele by się oddało móc spędzać radosny czas w towarzystwie tych wszystkich kuzynów. Jestem pewna, że jeszcze nie jeden raz odświeżę sobie lekturę, bo to jedna z tych książek, które zdecydowanie podnoszą na duchu a Wam zalecam solidną dawkę przygód z bohaterami. Obowiązkowo! 

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam książki tej autorki, a wydania są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta autorka słynie z malowania słowem. Jestem ogromnie ciekawa całości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ te wydania są cudne. Póki co mam na półce Małe Kobietki, ale oczywiście mi się całą seria marzy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nadzieja i optymizm są nam obecnie bardzo potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  5. To wydanie jest cudowne! Ale zanim sięgnę po tę książkę, muszę rozliczyć "Dobre żony", które kurzą się u mnie na półce :/

    OdpowiedzUsuń