piątek, 10 września 2021

Przedpremierowo: "Toksyczna przyjaźń" Polly Phillips

 "Toksyczna przyjaźń"
Polly Phillips, Tyt. oryg. My Best Friend's Murder, Wyd. Muza, Str. 352
PREMIERA: 22 września 2021r.
 

Od lat były nierozłączne, teraz stały się rywalkami.

O tym, że ludzie potrafią skrywać mroczne sekrety i ukrywać się pod solidnym płaszczykiem pozorów mieliśmy okazję czytać już w wielu książkach. Dla mnie jednak ten temat wciąż jest świeży i nieodkryty, ponieważ dobry autor potrafi zdziałać cuda z motywem mrocznego bohatera gotowego na wszystko. Miałam więc spore oczekiwania wobec "Toksycznej przyjaźni" od Polly Phillips i muszę przyznać, że doskonale bawiłam się podczas lektury. 

Fabuła rozpoczyna się powoli, ale nie jest to absolutnie wada. Wręcz przeciwnie, dobrze wgryźć się w temat i zrozumieć działania bohaterów, ponieważ dalej nie będzie czasu na detale - akcja przyspieszy, skoncentruje się na zaskakujących wydarzeniach i raz po raz będzie szokować czytelnika, który założy sobie pewien osąd w stosunku do poznanych na wstępie bohaterów i całkowicie go przewartościuje pod koniec powieści.

Jako dzieci były przyjaciółkami, dziś jako dorosłe kobiety zaczęły ze sobą wyraźnie rywalizować. Izzy i Becca wiedzą o sobie wszystko, pozornie cały czas się przyjaźnią, ale w głębi serca obie czują, że coś pomiędzy nimi jest nie w porządku. Zaczyna się od niewielkich spięć, ale z każdym kolejnym dniem jest co raz gorzej. Sytuacji nie polepsza widoczna różnica pomiędzy kobietami, które wydają się być niczym woda i ogień. Pewnego dnia nieuchronnie dochodzi do spięcia, które całkowicie wywróci świat kobiet do góry nogami.

Skąd ja to znam? Przecież to relacja rodem z życia wzięta! Kto nie spotkał choć raz na swojej drodze koleżanki fascynującej, do której nas ciągnęło mimo świadomości, że nic dobrego z podobnej relacji nie wyniknie? Toksyczna przyjaźń to temat rzeka o którym można by pisać i pisać co sprytnie wykorzystała Phillips. Jej książka jest pełna ledwo skrywanej nienawiści, wypełniona po brzegi rosnącym napięciem, zaskakująca, dająca do myślenia, trzymająca w objęciach strachu przed kolejnym poczynaniem Izzy oraz Bekki. Powiedzieć, że bawiłam się wybornie podczas lektury to jakby nie powiedzieć nic, ponieważ wciągnęłam się na całego i nie mogłam przestać rozmyślać nad losami oby postaci.

Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, wszechobecna prawda, problemy z życia wzięte oraz zagadka mrożąca krew w żyłach składają się na "Toksyczną przyjaźń", lekturę obowiązkową dla wszystkich fanów thrillera. Polly Phillips stanęła na wysokości zadania pisząc powieść z w pełni wykorzystanym potencjałem, który wyróżnia tą historię na tle innych. Jestem zachwycona i mam nadzieję, że to nie jest ostatnie słowo autorki, bo już dziś  ma we mnie swojego fana.  

8 komentarzy:

  1. Bardzo czekam na premierę tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej ciekawi mnie ta zagadka, o której wspomniasz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami lubię gdy fabuła rozkręca się powoli.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Z ciekawością przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Thrillery to zdecydowanie mój ulubiony gatunek. Z chęcią przeczytam tę książkę :) Zapowiada się ciekawie. Toksyczne związki mogą być naprawdę niebezpieczne.

    OdpowiedzUsuń