poniedziałek, 13 grudnia 2021

"Przekonanie" Maja Drożdż

 "Przekonanie" Maja Drożdż, Wyd. Novae Res, Str. 460

Nie pozwól, aby miłość przeszła obok...


O trudnych wyborach, nieprzychylnym losie oraz codziennych wyzwaniach czytamy w powieści Mai Drożdż. Czy jej opowieść okaże się dla czytelników przełomem lub lekcją życia?

Autorka utrzymuje swoją powieść w obyczajowym stylu i uzupełnia ją wątkiem romantycznym. Przede wszystkim na pierwszym planie stawia problemy głównej bohaterki, opisuje jej życie oraz codzienne troski i dopiero w późniejszym etapie wprowadza miłość, która wydaje się uzupełnieniem i nie jest w żaden sposób nachalna. Podoba mi się taki zabieg i muszę przyznać, że przez to całość dobrze do siebie pasuje stanowiąc spójną oraz przede wszystkim wiarygodną całość.

Kelly (nie lubię amerykańskich imion w rękach polskich autorek, ale do tego akurat mam słabość) nie miała łatwego życia. Po śmierci mamy to na nią spadła opieka nad chorym ojcem oraz siostrą. Ale to nie wszystko. Kelly właśnie dowiedziała się, że nie może mieć dzieci, rozstała się z mężem, który zaraz po tym przepadł bez wieści a w dodatku najbliższy przyjaciel kobiety próbował popełnić samobójstwo. Czy to nie za dużo nieszczęść jak na jedną osobę? Na początku uważałam, że owszem, że autorka trochę przesadziła z liczbą tych pojawiających się problemów, ale to wszystko było potrzebne, by przytłoczyć główną bohaterkę, by spróbować ją złamać. Na szczęście w odpowiednim momencie pojawił się Ryan, jej dawna szkolna miłość i w końcu można było powiedzieć, że w życiu Kelly pojawił się nieśmiały promyk słońca.

Kelly była na początku załamana i zrozpaczona, ale choć rozumiałam jej sytuację nie od razu ją polubiłam. Inaczej było z Ryanem, który oczarował mnie od pierwszych stron. Nie mniej muszę przyznać, że ta dwójka idealnie do siebie pasowała i nie wyobrażam sobie, żeby mogło wyjść inaczej - chemia pomiędzy nimi widoczna była od pierwszych stron a otaczające tą dwójkę skrajne emocje dopełniły dzieła. Niestety to co dobre nie przychodzi od razu, więc i nowe uczucie w sercu Kelly zostanie wystawione na próbę, ale dzięki temu fabuła zyska na dynamiczności oraz w pełni zaangażuje czytelnika.

"Przekonanie" to ciekawe spojrzenie na życiowe problemy, inna perspektywa trosk życia oraz lektura o tym, że więcej dookoła nas nieszczęśliwych ludzi niż możemy się tego spodziewać. Nie jest to jednak lektura smutna ani nostalgiczna, to raczej typowy obraz burzy po której zawsze wychodzi słońce. Maja Drożdż poprzez skrajne emocje udowodniła, że każdy z nas może liczyć na nadzieję, ale ważne jest to, abyśmy nigdy się nie poddawali. 

4 komentarze:

  1. Zastanowię się jeszcze nad tą książką, a na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jednak nie jest taka smutna. Będę miała na uwadze tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię życiowe książki, więc ta będzie mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki, które mają jakieś optymistyczne przesłanie. "Przesłanie" wydaje się całkiem ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń