poniedziałek, 3 stycznia 2022

"Piękny gangster" J.T. Geissinger

 "Piękny gangster" J.T. Geissinger, Tyt. oryg. Beautifully Cruel, Wyd. Niezwykłe, Str. 327


Seria mafijna autorki bestsellerowych powieści Kontrakt Jacksona, Układ z Cameronem i Gra Matteo!


W morzu powieści romantycznych, które nie wyróżniają się niczym szczególnym i uciekają z pamięci zaraz po zamknięciu ostatniej strony doskonale odnalazła się J.T. Geissinger. Przetartą drogą wyruszyła ku świeżości oraz oryginalności i na czymś znanym zbudowała coś zupełnie nietypowego. Dwie pierwsze książki autorki, które miałam okazję poznać okazały się smacznymi opowieściami o miłości oraz życiowych wyzwaniach a sam styl Geissinger idealnie trafił w mój gust. Szybko trafiła więc na listę moich ulubionych autorek i z niecierpliwością wypatrywałam kolejnych jej dzieł.

Nie ukrywam jednak, że mimo wszystko bałam się tego jak autorka udźwignie pierwszy tom serii mafijnej. Tych książek ostatnio jest tak dużo i wszystkie do siebie ogromnie podobne, że obawiałam się iż nasza znajomość skończy się jednak na pierwszej serii autorki. Nie łatwo jest bowiem przeskoczyć tak licznie napiętrzające się schematy. J.T. Geissinger jednak pochwyciła wyzwanie i przeskoczyła poprzeczkę tworząc historię wciągającą, emocjonalną, miejscami trochę leniwą, jednak na pewno dużo lepszą od niejednej pseudo mafijnej lektury.

Na początku trochę doskwierał mi brak dynamiki, ale pojawiał się on stosunkowo rzadko, tylko w nielicznych momentach, więc od razu przejdźmy do tego, że tempo akcji nie jest równe. Nie jest to także wada dla tej książki, przynajmniej nie dla mnie, ponieważ autorka skupia się na detalach, na losach bohaterów, na ich dniu codziennym, więc możemy się bliżej przyjrzeć się ich historii, która jest zakręcona i jak to w mafijnym świecie bywa - niebezpieczna. Nie jest to co prawda świat brutalnie nakreślony, bezwzględny czy krwawy, ale na pewno mroczny i nieprzewidywalny co jak sądzę ujawni się lepiej w kolejnych tomach.

Sądzę, że największym atutem pierwszego tomu okazała się kreacja bohaterów a tuż po niej styl autorki. Poznajemy Tru oraz Liama, których wspólny los jest nieźle zagmatwany, ale za to ich charaktery od razu przyciągają uwagę - charyzmatyczni, pewni siebie, odważni i niezależni, otoczeni mnóstwem emocji, dobrze poprowdzonych scen a także humorem tak charakterystycznym dla lekkiego pióra autorki.

Innymi słowy "Piękny gangster" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Lektura okazała się warta poznania a przy tym pozostawiająca apetyt na więcej. Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów, podobał mi się również sam mafijny świat, który jednak nie odkrył przed nami wszystkich kart, więc możemy liczyć na to, że w kolejnych tomach będzie wszystkiego znacznie więcej. Nie mniej jeśli nie znudził Wam się jeszcze motyw mafijnych romansów lub szukacie takiej serii, której warto poświęcić uwagę - polecam.

5 komentarzy:

  1. Nie rzepadam za tym motywem książek, więc raczej nie przeczytam tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że kreacja bohaterów jest taka dobra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki mafijne to nie moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  4. Mówisz, że warte poznania? Może dam szansę, ciekawa jestem, czy mnie też by zaskoczyła.

    OdpowiedzUsuń