wtorek, 15 lutego 2022

"Szkoła uczuć" Tatiana Żak

"Szkoła uczuć" Tatiana Żak, Wyd. Novae Res, Str. 346


Czy jesteś gotowa, by nauczyć się miłości?


Lektura "Szkoły uczuć" okazała się dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Liczyłam na przyjemną, ale niekoniecznie zobowiązującą lekturę, którą miło będzie przeczytać i odłożyć na półkę. Na pewno nie spodziewałam się, że wciągnę się w wir wydarzeń a szczera fabuła wyzwoli we mnie tyle emocji. 

Tatiana Żak przekonuje do siebie pomysłem. Patrzysz na okładkę, myślisz sobie: "erotyk!" a później otwierasz książkę i zauważasz, że to romantyczno-obyczajowa opowieść z konkretnym przesłaniem oraz niemal bolesnym finałem. Napisana lekkim, ale obrazowym stylem historia jest czymś czego od dawna szukałam a czego nigdy wcześniej nie miałam okazji znaleźć - opowieścią pełną bólu, nadziei i miłości o przeróżnych odcieniach szarości.

Podążamy tropem głównej bohaterki, trzydziestoośmioletniej Zoli. Kobieta ma poukładane i spokojne życie, ale nie może pochwalić się szczęściem w miłości. Dwa razy sądziła, że udało jej się trafić na tego jedynego, ale w rezultacie została tylko oszukana. Postanowiła nigdy więcej nie utrzymywać bliskich kontaktów z mężczyznami, ale za namową terapeutki decyduje się na ostatni krok - dołącza do kursu "Szkoła uczuć" i u boku zastępczego partnera pracuje nad swoimi emocjami. Warunek jest jeden, po zakończeniu nie może utrzymywać kontaktu z Mateuszem. Jednak rodzi się pomiędzy nimi więź silniejsza niż przyjęte zasady.

Fabuła trzyma naprawdę wysoki poziom i aż trudno powiedzieć, że to debiutancka powieść autorki. Wszystko tutaj zagrało: od pomysłu, przez kreację bohaterów, po ostateczne wykonanie. Historia była dosadna i szczera, nie owijała w bawełnę, pokazywała wszelkie niedogodności związane ze złamanym sercem a także niosła nadzieję na lepsze jutro, gdy w końcu na naszej drodze stanie ten jedyny. Wraz z wlotami u upadkami Zoli oraz Mateusza sięgamy również po historie pobocznych bohaterów co dopełnia dzieła i zaskakuje wielowymiarowością tej powieści.

Jeśli szukacie książki, która zrywa z przyjętymi zasadami, jest świeża oraz odkrywcza a przy tym bardzo romantyczna, pełna uczuć, mądra i dojrzała to koniecznie musicie dać szansę "Szkole uczuć". Jestem zauroczona pomysłem Tatiany Żak i mam nadzieję, że wielu z Was da szansę jej twórczości, ponieważ zdecydowanie warto mówić o niej głośno. Przygotujcie się jednocześnie na szokujący finał!

9 komentarzy:

  1. Świeża, odkrywcza, mądra i dojrzała. To brzmi dobrze. Zainteresuję się na pewno tą książką bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Był czas, w którym sięgałam po tego typu książki, ale obecnie wolę nieco inny typ literatury, więc póki co nie mam w planach tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe i zaskakujące, że książka okazała się zupełnie inna niż się zapowiadała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przyjemnie kojarzy mi się ten tytuł, więc może skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm... nie jestem do końca przekonana, ale brzmi interesująco - szczególnie ten szokujący finał!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wrażenie, że gdzieś już widziałam tą okładkę. Co do książki, to zastanowię się nad nim jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoła uczuć kojarzy mi się z serialem The Breakheart School. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie nie mam w planach tej książki, bo czeka na mnie sporo zaległości czytelniczych 😉

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuję za te recenzję. Dokładnie, w punkt, w samo sedno tego tego, co jako autorka chciałam przekazac czytelniczkom, kobietom i nie tylko. Osobom, ktore tak jak ja sporo przeszly w zyciu i chociaz pragną milosci i marza o niej to boja sie znowu odkryc, zaufac i narazic na kolejne rozczarowania czy cierpienie. Pieknie dziekuje, nareszcie ktos odczytal ja tak uwaznie i dostrzegl ukryte tresci i to, ze to nie jest tylko romans a emocjonalna literatura obyczajowa z watkiem milosnym. Jesli moglabym prosic o umieszczenie tej recenzji na stronie empiku albo lubimy czytac to bede ogromnie wdzieczna. Jestem w trakcie pisania drugiej czesci. Nie wiem czy sie ukaze, ale musze ja skonczyc. Tak czuje. Pozdrawiam serdecznie Tatiana Zak

    OdpowiedzUsuń