czwartek, 7 kwietnia 2022

"Księga żywych sekretów" Madeleine Roux

"Księga żywych sekretów" Madeleine Roux, Tyt. oryg. The Book of Living Secrets, Wyd. Jaguar, Str. 416


Powieść, w której największe marzenie każdego czytelnika, czyli przeniesienie się do świata ulubionej książki – urzeczywistnia się.


Sięgając po "Księga żywych sekretów" nie spodziewałam się, że ta historia tak mocno mnie oczaruje. Liczyłam na przygodę oraz nowe doświadczenia, ale ostatecznie otrzymałam dużo, dużo więcej, ponieważ autorka zaskoczyła mnie rozbudowaną wyobraźnią.

Wzrok przyciąga okładka, zatrzymuje przy sobie zaskakujące wnętrze. To fantastyka kierowana do młodzieży, ale tak inteligentnie napisana, że zjedna sobie sympatię czytelnika w każdym wieku. Autorka zaangażowała do pracy wszelkie opisy i detale malując przed nami kompletną całość a świat przedstawiony mógł pochwalić się konkretnymi zasadami, więc wszystko zyskało na wiarygodności. Roux podejmuje ciekawe motywy, kusi nas obietnicą spełnienia marzeń miłośników książek i wywołuje dreszcz przerażenia ze względu na wszelkie niepowodzenia bohaterów.

Poznajemy losy Adelle i Connie, dwójki dziewczyn po uszy zakochanych w gotyckiej powieści "Moira". Zachwycone wielkimi namiętnościami oraz relacjami pomiędzy bohaterami marzą, by przeżyć taką samą przygodę w prawdziwym życiu. Nie spodziewają się jednak, że pewnego dnia ktoś zaproponuje im wkroczenie do świata powieści i zmierzenie się z niecodziennym wyzwaniem. I chociaż nie do końca wierzą w propozycję nieznajomego - pewnego dnia faktycznie przenoszą się do literackiej fikcji. Jednak to co miało być piękne i wyjątkowe zmienia się w prawdziwy koszmar.

Pomysł - rewelacja. Wykonanie - cudo! Nie spodziewałam się, że właśnie takiej mrocznej, niebezpiecznej, pełnej przygód powieści było mi trzeba a jednak już od pierwszych stron zatraciłam się z rozgrywanych wydarzeniach i robiłam wszystko, żeby tylko na długo nie odkładać lektury. Autorka zaskoczyła mnie podjętym motywem, ale zatrzymała przy sobie przede wszystkim intrygującym rozwinięciem, bo kto z nas nie chciałby przenieść się do fabuły ukochanej powieści? Adelle i Connie wpadły po uszy chcąc przeżyć coś niezwykłego a trafiły w sam środek piekła, ponieważ autorka pokusiła się o bardzo mroczny klimat (rewelacja!) oraz liczne nieoczekiwane zwroty akcji w połączeniu z determinacją bohaterek, by napisać całą historię od nowa.

"Księga żywych sekretów" to jedna z ciekawszych lektur przeczytanych przeze mnie w tym roku. Motyw fantastyczny jest tutaj jedynie tłem dla historii o sile wyobraźni, nadziei, przyjaźni a także walki z własnymi słabościami. Autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła składając na nasze dłonie powieść dojrzałą, ponadczasową, będącą jednocześnie wielką, oryginalną przygodą pełną niebezpieczeństw. Każdemu, bez względu na wiek oraz upodobania - polecam!

8 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Umiesz przekonać do sięgnięcia po książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca moja historia. Tym razem sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spodziewałam się, że jest aż tak dobra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też polubiłam "Księga żywych sekretów" Madeleine Roux. To dobra książka. Co sądzisz o zakończeniu?

    OdpowiedzUsuń
  6. lektura może być bardzo oryginalna. Coś innego :)

    OdpowiedzUsuń