Ryszard Ćwirlej, jeden z najbardziej cenionych polskich pisarzy, powraca z kolejnym znakomitym kryminałem.
Myślę, że Ryszard Ćwirlej zdążył już odcisnąć swój znak w kryminalnym świecie. Jego książki są w pełni przemyślane, a fabuły zawiłe i odpowiadające na aktualne problemy. Za każdym razem potrafi mnie pozytywnie zaskoczyć historią z życia wziętą, która może i jest straszna pod względem popełnianych zbrodni, ale jednocześnie bardzo wartościowa jeśli chodzi o prezentowany morał. Nie inaczej było również z "Nagą prawdą", która idealnie wpisuje się w charakterystyczny styl twórczości autora.
Fabuła jest bogata w liczne wątki. Nieustannie coś się dzieje, akcja goni akcję a my sami nie wiemy do końca na którym wydarzeniu się skupić, ponieważ za rogiem czekają nowe historie, które oczywiście w późniejszej części połączą się w kompletną całość. Autor ciekawie żongluje faktami, pokazuje, że jeden temat można ugryźć na wiele możliwości i tym samym wytrąca z rąk czytelnika pałeczkę pewności siebie.
Znika poznańska kelnerka. Pewien bardzo ceniony urzędnik musi zgłosić zwłoki kobiety w swoim łóżku. Trzyosobowa rodzina odnaleziona martwa w zatopionym samochodzie. Czy to nie przesyt tragedii jak na jeden raz? A jednak to dopiero wstęp do mrocznych wydarzeń, które przyjdzie zagłębić Anecie Nowak. Ambitna podkomisarz nie tylko będzie musiała rozwiązać zagadkę wspólnego mianownika tych tragicznych działań, ale i ponownie stawić czoła brutalnemu męskiemu światu.
Fabuła nie jest co prawda mocno zaskakująca, ale nadrabia za to skomplikowanymi działaniami. Dużo jest niedomówień, kluczenia między faktami oraz prób oszukania głównej bohaterki, więc trzeba mocno pobudzić do działania szare komórki, by przewidzieć potencjalny finał. Dla fanów gatunku to nie lada gratka, ponieważ mamy wyzwanie, ciekawą treść, silną bohaterkę na pierwszym planie oraz morderstwa, które budzą wiele emocji.
Miło spędziłam czas przy kolejnej lekturze Ryszarda Ćwirlej i uważam, że "Naga prawda" to kawał wciągającego kryminału. Serię z Anetą Nowak możecie czytać dowolnie, niekoniecznie z zachowaniem chronologii, ale jeśli lubicie książki, które są utrzymane w charakterystycznych schematach gatunku, ciekawe i nawiązujące do otaczającej nas rzeczywistości - polecam przeczytać każdy tom.
Na razie nie mam w planach książek autora 😉
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie trzeba zachować chronologii kolejnych tomów. To musi być fajna seria.
OdpowiedzUsuńTo super sprawa, że książki można czytać bez zachowania chronologii - aż jestem ciekawa, w jaki sposób skonstruowane są te historie, że to tak działa.
OdpowiedzUsuńTwórczość autora ciągle przede mną, ale to raczej jeszcze nie ten moment.
OdpowiedzUsuńNie znam.
OdpowiedzUsuńraczej moje klimaty.
OdpowiedzUsuń