czwartek, 16 czerwca 2022

"Należymy do siebie" Aleksandra Ziętek

"Należymy do siebie" Aleksandra Ziętek, Wyd. Editio, Str. 472


Ona skrywa mroczną tajemnicę. On chce jej pomóc, ale na drodze stają mu własne sekrety...


Pikantna, zmysłowa czy nawiązująca do prozy życia? Jaka jest miłość bohaterów historii pisanej piórem Aleksandry Ziętek?

Myślę, że trudno jednoznacznie określić motyw przewodni w relacji romantycznej jeśli chodzi o "Należymy do siebie", ponieważ autorka ucieka przed schematami i niejednoznacznie kreśli obraz relacji pomiędzy bohaterami. Już od pierwszych stron czytelnik bowiem może wyczuć, że nic nie będzie tutaj oczywiste ani typowe, ponieważ postacie z każdej strony otaczają się przeszkadzającymi im sekretami. To idealnie wpływa na klimat powieści i jej subtelnie mroczny wydźwięk, ale niestety nie jest zbawienne dla samych zainteresowanych, którzy wciąż uciekają przed prawdziwym uczuciem.

Angela skupia na sobie wzrok nie tylko urodą, ale i szczerym uśmiechem. Wydaje się beztroska i szczęśliwa. To jednak tylko pozory, którymi chętnie się otacza, by uciec przed dręczącymi ją demonami przeszłości. Z nikim nie chce rozmawiać na temat tego co się wydarzyło aż do spotkania Jace'a, charyzmatycznego i przystojnego mężczyzny, który potrafił jednym uśmiechem zburzyć jej mury. Jednak i on skrywał pewne tajemnice, które nie pozwalały w pełni otworzyć się na nową znajomość. Stworzyli więc relację pełną niedomówień, która ostatecznie zmusiła ich do pełnej emocji konfrontacji.

Autorka bawi się gatunkami, miesza romans z sensacją, erotyk z problemami osobistymi. Pozwala zagłębić się w losy bohaterów, ponieważ jej proza jest szczera i mimo wszechobecnych sekretów - otwarta na czytelnika. Bardzo szybko nawiązałam więc niż porozumienia z bohaterami, szczególnie z Angelą i z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony, by zobaczyć jak to wszystko ostatecznie się potoczy. Podobała mi się ucieczka przed schematami, odwołanie do głębszych emocji, szczera postawa miłości, ale to co zaimponowało mi najbardziej to rozmowy jakie Angela i Jace ze sobą przeprowadzali, by uniknąć niedomówień.

"Należymy do siebie" to piękna opowieść o poranionych sercach. Demaskuje pozory, pokazuje człowieka w prawdziwym świetle i udowadnia, że nikt nie jest idealny. Lekkim i obrazowym stylem Aleksandra Ziętek prowadzi nas przez dynamiczną akcję z kilkoma intrygującymi zwrotami, która wpływa na naszą wyobraźnię i ani przez moment nie pozostawia obojętnym na losy bohaterów. Romantycznie, niebezpiecznie i nieprzewidywalnie, czyli oto historia o miłości w sam raz dla wszystkich romantyczek. 

4 komentarze:

  1. Nie znam jeszcze prozy tej autorki, więc nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezeli autorka ucieka przed schematami chetnie poznam te ksiazke

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego typu okładki nieco zniechęcają mnie do lektury. Ale to, co napisałaś o tej książce zaciekawiło mnie 😃

    OdpowiedzUsuń