poniedziałek, 13 czerwca 2022

"Uśpiona" Alicja Sinicka

"Uśpiona" Alicja Sinicka, Wyd. W.A.B., Str. 352


Kiedy ona zasypia, ktoś odwiedza ją i powoli niszczy jej życie.


Alicja Sinicka bardzo szybko podbiła moje czytelnicze serce. Jej powieści to dla mnie pewnik, bo do tej pory jeszcze nigdy nie żałowałam wyboru. Zawsze więc w wielkim oczekiwaniu czekam na kolejne nowości od autorki, która skutecznie sama sobie podnosi wysoko poprzeczkę czego idealnym dowodem jest "Uśpiona" - lektura najlepsza z najlepszych.

Podobna klimatem do "Zanim zasnę" od S.J. Watson a jednak skutecznie wymykająca się schematom i przewidywalności fabuła prowadzi nas przez klimatyczne wydarzenia z rewelacyjnie poprowadzonym napięciem. Już od pierwszych stron wyczuć można subtelną grozę, która krok za krokiem podąża za bohaterką a im więcej faktów z jej życia poznajemy, tym mroczniejsze wizje malują się w naszej wyobraźni. Autorka potrafi bowiem zagrać idealnie pod względem ubarwiania potencjalnych zwrotów w fabule, które i tak ostatecznie wciskają w fotel i ogromnie zaskakują.

Historia opowiada o  losach Weroniki Krzyckiej, która zmaga się z narkolepsją. I chociaż wydaje się, że wypracowała sobie pewną rutynę, która ułatwia jej życie to nie spodziewa się, że drzemki w ciągu dnia są bramą do prawdziwego koszmaru. Ktoś bowiem zakrada się wtedy do jej mieszkania i obserwuje ją we śnie. To jednak dopiero początek tragedii, ponieważ dochodzi do tajemniczego morderstwa a w rezultacie pojawia się policyjne śledztwo, które ujawni wiele zaskakujących faktów. Weronika dobrze sprawi się w roli nieplanowanej ofiary, bo będzie drążyć i próbować na własną rękę odkryć prawdę. A jak wszyscy wiemy to zawsze wiąże się z wielkim ryzykiem.

Akcja jest dynamiczna i budzi spore zaciekawienie. Ciągle coś się dzieje, historia stawia w wątpliwość racjonalność głównej bohaterki a sam motyw zbrodni przemawia do wyobraźni. Autorka posługuje się licznymi szczegółami, ale wpływa to na korzyść lektury, ponieważ poruszamy się w kameralnej atmosferze a tym samym liczy się tu i teraz. Poruszany wątek problemów ze snem i sama narkolepsja ciekawie wpisały się w dalszą akcję, więc zagrało wszystko: od emocji po niebanalne wydarzenia.

"Uśpiona" budzi lęk, ponieważ wydaje się historią aż nazbyt realną. Nikt nie myśli o tym, że kładąc się spać może paść ofiarą mordercy a opowiedziana przez Alicję Sinicką historia bardzo mocno opiera się na autentyczności. Mimo wielu luk, niedomówień oraz towarzyszących nam tajemnic stajemy ramię ramię z bohaterką, by odkryć prawdę związaną z jej opowieścią. I uprzedzam - finał Was zaskoczy! Cała lektura jednak pobudza szare komórki do intensywnego myślenia i zapewnia, że to niebanalny thriller wyróżniający się na tle swojego gatunku.

5 komentarzy:

  1. Ależ mam właśnie ochotę na tego typu klimaty. A książki autorki bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. To mój gatunek. Na pewno przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki tej autorki bardzo lubię i tę na pewno również przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam jak finał jest zaskakujący, o autorce już słyszałam wiele dobrego, ale jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczególnie po ostatnim akapicie Twojej recenzji stwierdzam, że to nie jest powieś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń