niedziela, 19 czerwca 2022

"Wilczy trop" Patricia Briggs

"Wilczy trop" Patricia Briggs, Tyt. oryg. Cry Wolf, Wyd. Fabryka Słów, Str. 440


Niestety, istnieją na świecie rzeczy straszniejsze od wilkołaka. I Anna za chwilę się o tym przekona.


Stęskniliście się za książkami o Mercedes Thompson? Ja bardzo! I chociaż seria o przygodach tej oryginalnej bohaterki już dawno za mną, to autorka w ramach rekompensaty serwuje nam nową opowieść w znanym uniwersum. "Wilczy trop" rozpoczyna cykl Alfa i Omega, ale bystre oko szybko wyłapie nawiązania do pewnego bardzo intrygującego świata.

O tym, że Patricia Briggs pisze niebanalne powieści z gatunku urban fantasy nikogo przekonywać nie muszę. Jej wyobraźnia wydaje się wyznaczać własne granice a styl odnajduje szczegóły, które trafiają do świadomości każdego czytelnika. Kiedyś byłam przekonana, że to nie mój gatunek, że kompletnie się w nim nie odnajdę, ale wystarczyła jedna książka autorki, by kompletnie zmienić moje nastawienie. Zakochałam się w Mercedes wiele lat temu a dziś z równym zainteresowaniem śledziłam losy Anny, nowej bohaterki o równie charyzmatycznych cechach osobowości.

Anna Latham była taka jak my, rozsądna i nieprzekonana do istnienia innych gatunków. A jednak pewnego dnia jej świat wywrócił się do góry nogami, bo ze zwykłego człowieka zmieniła się w wilkołaka. Takiego nietypowego, dobrze skrywającego swój sekret, jednak z narzuconą przez stado rolą, którą niekoniecznie chciała przyjąć. Próbowała się zbuntować, ale to zaowocowało szeregiem niebezpiecznych zdarzeń, które jednocześnie wpłynęły na dynamizm fabuły, kilka ciekawych zwrotów akcji a także wprowadziły poboczne wątki bardzo dobrze uzupełniające historię.

Jak to w przypadku Briggs bywa, otrzymujemy rozbudowany, dopracowany świat, z konkretnymi zasadami. Pojawiają się w nim charyzmatyczni bohaterowie, którzy nie lubią, gdy coś im się narzuca a ich kreacje są zawsze wiarygodne i pełnowymiarowe. Polubienie głównej bohaterki przyszło mi bardzo łatwo, ale prawda jest taka, że i poboczne postacie (te z wcześniejszej serii również się pojawiają) zjednały sobie moją sympatię, bo czytając czułam się jak jedna z nich. Całość dopełnił motyw romansu, ale bardzo subtelny a czasami wręcz uroczy, więc ani przez moment nie miałam ochoty odkładać lektury.

Miło było wrócić do tak dobrze znanego świata, w którym wilcza wataha odgrywa główną rolę. Miło było jednocześnie poznać nowych, nietuzinkowych bohaterów, w towarzystwie których spędziłam cudowne chwile. "Wilczy trop" to lektura wciągająca, pobudzająca wyobraźnię, przywołująca wiele emocji, przy której czas się zatrzymuje a występujące postacie stają się od pierwszych stron naszymi przyjaciółmi. Przygoda okazała się wyborna, niebezpieczne sceny przyspieszyły bicie serca a we mnie pozostał apetyt na więcej, więc już wypatruję kontynuacji.

1 komentarz:

  1. Świetnie, że jesteś zadowolona z powrotu, jaki zaserwowała Ci ta część historii.

    OdpowiedzUsuń