W mafijnym świecie miłość możesz wybrać tylko raz, o ile w ogóle będzie Ci to dane...
Często zastanawiam się dlaczego sięgam po książki z motywem romansu mafijnego, chociaż temat mocno mi się już przejadł. Następnie w moje ręce wpadają lektury takie jak ta od Pauliny Hanus i przypominam sobie, że dobry autor nawet ze schematycznej opowieści jest w stanie wyciągnąć coś pomysłowego.
Pierwszy tom serii Złamane serce już na wstępie obiecuje niebanalną historię. Autorka dobrze radzi sobie z kreacją bohaterów, nie boi się eksperymentować z charakterami, stawia przed nami barwne osobowości. Bez tego historia być może okazałaby się nijaka a w ten sposób z przyjemnością analizowałam zachowania i podjęte decyzje każdego z osobna. Plusem okazały się polskie imiona, których zawsze doszukuję się w rodzimej literaturze a zwieńczeniem dobrze poprowadzona fabuła, która mogła pochwalić się intrygą a także sensownym rozwiązaniem.
Olivia nie wiedziała, że Daniel gra. Jego celem było rozkochanie jej w sobie i wyrównanie rachunków a ona chciała tylko spełnionej, prawdziwej miłości. Na szczęście do ich pełnej intryg rozgrywki wkroczył Marcel, starszy brat Daniela i udowodnił, że ta gra jest warta dużo więcej. Wszyscy mieli swoje cele, niekoniecznie słuszne, ale dla prowadzące ich do ekscytującego finału i kilku niebezpiecznych, gangsterskich scen.
Fabuła może się pochwalić solidną porcją intryg. Dużo niedomówień, sekretów i podstępne działania sprawiały, że przewracałam strony w zawrotnym tempie. Mocno zaangażowałam się w rozgrywane wydarzenia, bo bardzo polubiłam Olivię i przyznaję, że ciężko patrzyło się na ten pełen skrajnych emocji trójkąt miłosny, który ją wykorzystywał. Chciałam jak najlepiej dla dziewczyny, ale nie wiedziałam na którego z chłopaków podstawić, bo autorka do samego końca nie odkryła kart.
"Zerwany układ" to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że aż tak przypadnie mi do gustu a jednak już z niecierpliwością wypatruję kontynuacji, ponieważ bardzo przypadł mi do gustu styl Pauliny Hanus. Autorka wie jak podejść do fabuły, by była ona dynamiczna i pełna zaskoczeń, potrafi budować wiarygodne kreacje bohaterów a w dodatku bawi się emocjami w sposób, który mocno działa na czytelnika. Wszystko okazało się być tu na swoim miejscu, więc mam nadzieję, że na drugi tom nie przyjdzie mi długo czekać.
Skoro było zaskoczenie to na pewno jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńLubię książki z mafijnym wątkiem. Być może kiedyś sięgnę po tę książkę 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki z motywem romansu mafijnego, dlatego chętnie zapoznam się z powyższym tytułem.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się skuszę - lubię takie mafijne romanse - zwłaszcza latem :-)
OdpowiedzUsuńPozytywne zaskoczenie dobrze wróży II tomowi :)
OdpowiedzUsuńA jednak dobrze się stało, że przeczytałaś. Recenzja zachęcająca więc może i ja sięgnę. :)
OdpowiedzUsuń