Inspirowana historią kilku księgarni, którym udało się przetrwać Blitz.
Zawsze intrygują mnie powieści fabularne inspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok książki Madeline Martin, która zapowiadała się tak emocjonująco i nieprzeciętnie. "Ostatnia księgarnia w Londynie" miała zadatki na lekturę pełną wzruszeń oraz zaskakujących momentów, ale ostatecznie okazała się czymś znacznie większym - zmieniającym postrzeganie świata motywem miłości będącej w stanie zburzyć każde mury.
Madeline Martin debiutuje na polskiej scenie literackiej, ale robi to w tak dobrym stylu, że kolejne powieści autorki wybiorę w ciemno. Piękny, niemal poetycki styl, prowadzi nas przez fabułę z wprawą dobrego bajarza a jednak autorka ani przez moment nie zapomina o realnych emocjach czy mocnym oparciu o wiarygodne wydarzenia. Wszystko w tej powieści wydaje się być na swoim miejscu, każdy ruch bohaterów ma konkretne uzasadnienie, każda chwila wzruszenia podparta jest dowodami a sam motyw księgarń walczących o przetrwanie budzi w sercu czytelnika bardzo szczere uczucia.
Przenosimy się do skąpanego w letnim słońcu Londynu roku 1939. Jednak to nie moment na chwilę zachwytu, ponieważ wszystkie nastroje skierowane są ku nadchodzącej wojnie. Hitler szturmuje Europę a w między czasie Grace Bennett przenosi się do stolicy, z wojennym obrazem. Bunkry, worki z piaskiem i wszechobecne zasłony ustępują miejsca Primrose Hill, małej księgarni, która niesie ukojenie w czasach wojny, przerażających wybuchów i braku ludzkich zahamowań. Nagle okazuje się, że to małe czyny potrafią zjednoczyć ludzi a książki jak zawsze mają moc zajmowania wyobraźni nawet w czasach, kiedy marzenia przestają mieć znaczenie.
Piękna, piekielnie wzruszająca, dojrzała fabuła przeniosła mnie do wojennego Londynu i mocno wpłynęła na moją podświadomość. Grace z miejsce stała się mi jedną z najbliższych bohaterek, ponieważ odnalazłam w niej cząstkę siebie a zamiłowanie do literatury tylko umocniło naszą więź. Autorka powołała jednak do życia wiele ważnych drugoplanowych bohaterów, którzy odegrali tutaj kluczową rolę, wszystko oprószyła mnóstwem przeróżnych emocji i mocno bazując na realnych wydarzeniach. Widzimy zmiany zachodzące w postaciach na przestrzeni przeżytych wydarzeń, obserwujemy skutki wojny, zachwycamy się siłą jednej kobiety, która walczy w imieniu wszystkich oraz obserwujemy bardzo subtelny romantyczny wątek, ale w tych realiach aż nazbyt prawdziwy.
To była wspaniała przygoda, której na pewno szybko nie zapomnę. "Ostatnia księgarnia w Londynie" składa się na kilka istotnych motywów, które w połączeniu ze sobą stanowią spójną całość. Jednak największą przyjemnością jest obserwowanie pojedynczych wydarzeń, które w danym momencie mają kluczowe znacznie, nie mówiąc już o samej zmianie zachodzącej w głównej bohaterce. Autorka spisała się na medal składając na nasze dłonie ponadczasową, jakże aktualną opowieść o sile wyobraźni czy magii słowa pisanego. Tą wyjątkową historię znajdziecie pośród innych nowości w księgarni Taniaksiazka.pl.
Bardzo lubię książki o książkach.
OdpowiedzUsuńMam tytuł już na liście.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ostrzę sobie apetyt na tę książkę, gdyż trafia idealnie w mój gust.
OdpowiedzUsuńPiękna książka :)
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czadu zagłębić się w takie historie.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja książki. Dzięki!
OdpowiedzUsuń