sobota, 6 sierpnia 2022

"Kontrakt" Joanna Balicka

"Kontrakt" Joanna Balicka, Wyd. Niezwykłe, Str. 473


Romans hate-love z pilotem samolotu autorstwa niesamowitej Joanny Balickiej!


Znana z wielu emocjonalnych powieści romantycznych Joanna Balicka tym razem porywa nas w przestworza i serwuje historie, która wciąga bez reszty. Otwarcie pisze o przeżyciach bohaterów, nie boi się zagłębiać w detale fabuły i tym samym autorka stawia na wszechobecną wiarygodność co bardzo sobie cenię.

Czytałam niemal wszystkie powieści, które wyszły spod pióra pani Balickiej i muszę przyznać, że każda miała w sobie urok charakterystyczny dla stylu autorki. Lekkie zdania, płynne dialog oraz trafne oddanie rzeczywistości za każdym razem przełożyły się na intensywniejszy odbiór lektury. Również w najnowszej książce widzimy duże zaangażowanie i dopracowanie sylwetek bohaterów a płomienny romans, który się pomiędzy nimi nawiązuje sprawia, że książkę ciężko odłożyć choćby na moment.

Aurora ma zaledwie dwadzieścia pięć lat a już może się pochwalić zdobyciem wymarzonego zawodu. Jako stewardessa w elitarnych liniach lotniczych zwiedza świat i dba o bezpieczeństwo pasażerów. Ciężko pracowała na to, by znaleźć się tu gdzie jest, więc w celu uczczenia swoich starań urządziła imprezę. Niestety nie tak planowała sobie świętowanie, ponieważ już na wstępie popada w konflikt ze zniesmaczonym sytuacją sąsiadem. I nawet dałoby się o tym zapomnieć, gdyby nie to, że Treyvon również pracuje tam gdzie Aurora, ponieważ jest cenionym pilotem. Pytanie więc, czy ta wpadka wpłynie na przyszłość dziewczyny?

Romans biurowy zmienia miejsce i rozgrywa swoją akcję w przestworzach. Nie mniej ramy gatunku pozostają te same, wciąż obserwujemy prywatne życie bohaterów, którzy poprzez pracę i wspólne obowiązki, niechętnie ale jednak, zacieśniają więzi. Rozpoczęło się od intensywnej wymiany poglądów, zakończyło płomiennym uczuciem, ale czy właśnie nie motyw od nienawiści do miłości budzi nasze największe zaciekawienie? Autorka postawiła na skrajne emocje w pełni angażując czytelnika w relację Aurory i Treyvona a to z kolei przełożyło się na szczery uśmiech, który nie schodził mi z twarzy do ostatniej strony.

"Kontrakt" to kawał dobrze poprowadzonego romansu. Z czegoś znanego autorka zrobiła coś pomysłowego i nietuzinkowego a my, romantyczki, z zapartym tchem śledzimy romans rozgrywany w przestworzach. Sympatyczna kreacja bohaterów, słowne przepychanki oraz intrygujące, choć subtelne, zwroty fabularne wpływają na pozytywny odbiór fabuły, która w pełni zdobyła moje uznanie. Joanna Balicka wie jak bawić się emocjami czytelnika i to niewątpliwie jest głównym atutem jej twórczości.

3 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze okazji poznać pióra autorki. Kiedyś być może nadrobię 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś przeczytałam. Widziałam na Legimi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrym romansom nie odmawiam, więc jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń