Pierwsza część humorystycznej serii dla dzieci o niezwykłych koniach z pewnego klubu jeździeckiego.
Jako wielka miłośniczka koni, nie mogłam przegapić lektury pierwszego tomu komiksu o kucykowych przygodach. Miało być zabawnie, szczerze i z dystansem, więc liczyłam na moc atrakcji i... wcale się nie pomyliłam!
Ładna grafika, bystre oko oraz ciekawa treść sprawiły, że lekturę komiksu pochłonęłam szybciej niż zakładałam a świat pewnych siebie koni rozbawił mnie do łez. Nie spodziewałam się, że tak prosta, nieskomplikowana lektura okaże się pełną wyzwań przygodą a jednak autorzy pozytywnie mnie zaskoczyli. Aż nie mogę doczekać się kontynuacji!
W tym tomie znajdziemy opowiadania: "Co koń wyskoczy", "Ale jazda!" i "Co za tupet!" a każde z nich relacjonować będzie bystre spostrzeżenia czterokopytnych. Będą oni naśmiewać się z ludzi, wierzyć w przesądy a nawet prezentować sobą różne cechy ludzkich charakterów, więc ten kto nie miał jeszcze okazji pokochać koni, doceni ich urok na całego.
"Koń by się uśmiał" to historia o tym, by życie traktować z dystansem, wierzyć w siebie i swoje umiejętności oraz nigdy się nie poddawać. Piękna grafika, trafne oddanie szczerości zwierząt oraz subtelne przekazanie wartości sprawiają, że komiks nabiera na znaczeniu. Jestem bardzo miło zaskoczona lekturą i po raz kolejny z zaskoczeniem zauważam, że historia dedykowana młodemu czytelnikowi jeszcze lepiej sprawdzi się w dorosłych rękach.
Historia z pięknym przesłaniem.
OdpowiedzUsuńDla fanów komiksów jest to z pewnością świetna propozycja.
OdpowiedzUsuńMoże dam jej szansę ❤️
OdpowiedzUsuńJaka fajna 😀 Na pewno polecę mojej bratanicy, bo przepada za tymi zwierzętami.
OdpowiedzUsuń