czwartek, 29 września 2022

"Nie możesz mnie pocałować" Carian Cole

"Nie możesz mnie pocałować" Carian Cole, Tyt. oryg. Don't Kiss the Bride, Wyd. Niezwykłe, Str. 526


Zakazany romans z aranżowanym małżeństwem i różnicą wieku.


Lubię powieści, które wychodzą poza pewne schematy i zabierają czytelnika w emocjonalną podróż. Lubię, gdy autorzy angażują się w swoje historie i tworzą coś pomysłowego, odrębnego, by udowodnić, że w literaturze są jeszcze miejsca na powiewy świeżości. Co prawda Carian Cole nie sięga zbyt daleko poza granice, ale stawia przed czytelnikiem spore wyzwanie, właściwie nawet nie jedno, dzięki czemu jej "Nie możesz mnie pocałować" wciąga i angażuje na całego.

To opowieść, która mówi, że miłość rządzi się swoimi prawami. Poznajemy bowiem losy bohaterów wystawionych na wielką próbę, mierzących się z własnymi demonami i jednocześnie ulegających pokusie chwili mimo konkretnych przesłanek, by tego nie robić. Kto jednak nie miałby ochoty dać porwać się szaleńczemu uczuciu, gdy to staje nam na drodze? Carian Cole plastycznym językiem i trafnym doborem emocji zabiera czytelnika w piękną podróż, która jednocześnie dostarczy nam wielu skrajnych wrażeń, często wstrzymując nam dech i budząc wątpliwości czy losy bohaterów mają szansę na szczęśliwe zakończenie.

Często duża różnica wieku w romansach jest dla mnie najtrudniejszą barierą do pokonania. Nie potrafię tego rozpracować i przełożyć na realne życie, nie lubię też aż tak dużej rozpiętości. W tym przypadku również na początku kręciłam nosem, ponieważ Skyler była nastolatką chodzącą do liceum, natomiast poznany przypadkowo Jude był od niej aż szesnaście lat starszy. Jednak ich relacja nie była taka typowa, nie opierała się na zbyt szybko zapalonym uczuciu bazującym na pożądaniu. Nie, tutaj królował przypadek, proza życia i chęć szczerej pomocy co przekonało mnie do obu bohaterów a nawet sprawiło, że Jude stał się moim ulubieńcem. Autorka bardzo sprytnie poprowadziła ich wspólną opowieść, nie pozostawiła nic przypadkowi a powoli i skrupulatnie rozwijała relację opartą na szacunku oraz zrozumieniu, więc od początku miałam karty jasno wyłożone na stół i to wpłynęło na moją ocenę. A prawda jest taka, że zakochałam się w opowieści tej dwójki i nawet różnica wieku nie miała już później dla mnie aż takiego znaczenia.

Fabuła porusza wiele motywów. Czytamy o aranżowanym małżeństwie, życiowych problemach, trudnej przeszłości rzutującej na teraźniejszość. Poruszamy tematy relacji rodzinnych, braku zaufania, akceptacji czy zrozumienia, ale w natłoku tych mało pozytywnych momentów pojawiło się również wiele chwil szczęścia oraz wzruszenia, ponieważ otrzymaliśmy możliwość obserwowania pięknie zbudowanej przyjaźni a także budowania swojego życia na nowo. Autorka wszystkie podjęte tematy rozłożyła na ponad pięciuset stronach nie pomijając niczego, wszystko dopracowując, otaczając odpowiednimi emocjami i sprawiając, że jej historia po prostu zawładnęła moim sercem.

"Nie możesz mnie pocałować" trafia na listę moich ulubionych romansów. Carian Cole dokonała niemożliwego i udowodniła mi, że historie romantyczne opierające się na motywie różnicy wieku również mogą być piękne i efektowne, jeśli tylko dobrze się je napisze i oprze na szczerości oraz prozie życia. Bałam się tej lektury a jednak okazało się, że zostałam całkowicie kupiona przez bohaterów i nawet nie wiem kiedy zamknęłam ostatnią stronę z poczuciem nostalgii, że zakończenie nadeszło zdecydowanie zbyt szybko.

2 komentarze:

  1. Skoro tak dobrze oceniasz tę książkę, to może kiedyś i ja się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aranżowane małżeństwo to bardzo ciekawy temat.

    OdpowiedzUsuń