Pełna napięcia powieść o mrocznych sekretach rodzinnych.
Najlepsze powieści to te nieoczywiste, skrywające wiele tajemnic, zachwycające wraz z rozwojem fabuły i w pełni angażujące w rozgrywane wydarzenia. Nic nie wskazywało, że "Szklany dom" wpisze się w ten trend, ponieważ nieświadomie założyłam, że czeka mnie lektura lekka i mniej zobowiązująca a jednak już po pierwszym rozdziale przepadłam bez reszty.
Eve Chase oparła swoją opowieść na tajemnicach rodzinnych a to zawsze kusi czytelnika i sprawia, że w zawrotnym tempie przerzucamy kolejne strony, by jak najszybciej rozwikłać wszechobecne sekrety. W dodatku powieść została otoczona mocnym, miejscami mrocznym, ciężkim klimatem i przedzieranie się przez tą gęstą atmosferę rodem z rasowego thrillera dostarczyło mi mnóstwa przyjemności. Od samego początku czułam, że wydarzenia obiorą nietypowy tor a losy bohaterów zmusiły mnie do analizowania ich wyborów co przełożyło się na moje pełne zaangażowanie w fabułę oraz rozmyślanie o niej nawet po odłożeniu powieści.
Rodzina Harringtonów zdecydowała się zatrzymać niemowlę znalezione w głębi lasu. Początkowo zaskoczeni takim rozwojem wydarzeń, teraz są zachwyceni, że w ich życiu zagościła radość w postaci tej cudownej dziewczynki. Nikt nie spodziewał się, że pociągnie to za sobą szereg zaskakujących, nie zawsze pozytywnych wydarzeń, bo przecież ktoś może szukać dziecka. Harringtonowie robią wszystko, by ukryć jej istnienie, ale pewnego dnia tuż obok ich posiadłości zostaje odnalezione ciało. I jak się później okaże, będzie to dopiero wstęp do zaskakujących, trudnych do wyjaśnienia wydarzeń, gdy nakryją się na siebie demony przeszłości. Po latach do tego bajkowego lasu wróci pewna kobieta, by odnaleźć odpowiedzi na swoje pytania i odkryje, że nic nie jest tutaj takie, jakim się wydaje.
Ależ to była wyjątkowa fabuła! Do samego końca trudno było mi przewidzieć finał wydarzeń a autorka z wprawą kluczyła między faktami, by w odpowiednich momentach zaskakiwać oraz dawać mi do myślenia. To historia, która pochwalić się może nie tylko licznymi zwrotami akcji czy skrajnymi emocjami, które nie opuszczały mnie nawet na krok, ale i tajemnicą, mroczną oraz niebezpieczną, która wprawiła w ruch machinę wydarzeń. Opowieść o rodzinie za wszelką cenę próbującej stworzy dom, ale nieumiejętnie rozkładającej priorytety zmieniła się w poszukiwanie swojego miejsca w świecie oraz dążenie do zrozumienia własnej tożsamości.
"Szklany dom" wydaje się łatwą książką, która pokazuje swoje wnętrze już na wstępie. To jednak tylko pozory, które tak jak tytułowe szklane ściany pokazują tylko to co chcemy widzieć. Eve Chase pozwala nam drążyć temat, doszukiwać się ukrytych znaczeń, utożsamiać się z bohaterami oraz odkrywać ich tajemnice a jednocześnie serwuje piękną, piekielnie emocjonalną historię rodzinną której się nie zapomina nawet długo po zamknięciu ostatniej strony.
Również za jakiś czas sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam już jedną recenzję o tej książce i jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńKsiążka już czeka w kolejce. Uwielbiam tego typu historie.
OdpowiedzUsuń