Tylko czy uczucie, które się pojawi, też takie będzie?
Moja przygoda z twórczością Agaty Polte rozpoczęła się kilka lat temu i uważam, że lepiej trafić nie mogłam - pomysłowość autorki, nieograniczona wyobraźnia oraz umiejętność do wiarygodnego przedstawiania emocji sprawiły, że przy każdej jej nowej książce bawiłam się wybornie. "Prosty zakład" to idealny przykład tego jak autorka zręcznie potrafi zjednać sobie czytelnika i oderwać go od codzienności.
Przenosimy się do słonecznej Kalifornii, która czaruje swoim niepowtarzalnym klimatem. Zmieniamy również atmosferę grozy i brutalności z wcześniejszej mafijnej serii autorki na bardziej nastoletni klimat, w którym królują codzienne dramaty i słowne przepychanki oraz pewien ciekawy motyw zamiany ról. Okazuje się bowiem, że to nie męski bohater będzie tutaj czarował i uwodził, ponieważ w tej partii karty rozdawać będzie kobieca postać. W niecodzienny sposób i z dużą dozą pewności siebie bohaterka poprowadzi nas w wir przygody, która nie tylko nas zaskoczy, ale również udowodni, że nigdy nie możemy być pewni swoich założeń.
Octavia Crane ma zaledwie siedemnaście lat, ale w swoim krótkim życiu zdążyła zmierzyć się z licznymi dramatami. Dziś przeprowadza się w nowe miejsce, poznaje nowych znajomych i - chociaż się o to nie prosiła - mierzy się z nowymi przeciwnościami. Na imprezie dla bogatej młodzieży Octavia poznaje Cassidy a ta składa jej nietypową propozycję. Ktoś musi rozkochać w sobie Caleba Jenkinsa i w końcu utrzeć mu nosa. Tylko czy to wyzwanie nie przerośnie dziewczyny? Czy uda jej się złamać seryjnego podrywacza?
Ciekawa intryga zmienia się w pełen emocji romans z niepisanymi rolami, ponieważ wszystko w tej książce może się wydarzyć. Bohaterowie mimo swojego młodego wieku oraz pewnej lekkomyślności przewijającej się przez ich zachowania wcale nie wydawali się irytujący czy naiwni a wręcz wiało od nich pewne poczucie lekkości, przygody, poczucia, że to idealny wiek, by popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski. Bardzo przyjemnie spędziłam czas w ich towarzystwie i cieszę się, że to dopiero początek serii, ponieważ wszystko przemawia za tym, że dalej będzie tylko lepiej.
"Prosty zakład" budzi wiele pozytywnych emocji. To lektura w pełni dopracowana, szczera, miejscami zabawna a kiedy indziej piekielnie intrygująca. Autorka miała konkretny pomysł na fabułę co przełożyło się na jej wykonanie oraz dopracowanie a kreacja bohaterów wydała się wielowymiarowa i realna. Historia idealna dla każdego kto od lektury oczekuje odprężenia i jednocześnie zaangażowania, ponieważ mimo nastoletnich bohaterów każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Nie planowałam czytać tej książki, ale przekonałaś mnie, że warto.
OdpowiedzUsuńNa pewno to wciągająca książka do jakiej warto zajrzeć.
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuń