Gdy raz pozwolisz komuś ściągnąć się na samo dno, być może już nigdy nie zdołasz się od niego odbić.
O tym, ze życie pisze dla nas własne scenariusze przeczytamy w wielu powieściach. Wiktoria Urbanek pokazuje nam jednak, że nigdy nie możemy tracić nadziei na nadchodzące zmiany i że momenty, na które najmniej czekamy, wydają się tymi najbardziej imponującymi.
To nie jest typowy romans, w którym miłość odegra kluczową rolę. Przeczytamy bowiem o czymś zupełnie przeciwnym - o fałszywym uczuciu przez które bohaterowie będą naprawdę cierpieć. Autorka w swojej debiutanckiej powieści wpadła na naprawdę dobrym pomysł i stworzyła niebanalną fabułę opartą na domysłach a miejscami nawet na subtelnych zaskoczeniach, dzięki czemu z przyjemnością oddałam się lekturze i śledziłam losy głównej bohaterki.
Rose marzyła tylko o życiowej stabilizacji. Właśnie zamknęła rozdział związany z nieudanym związkiem i dziś staje na nogi, mając u boku swoją przyjaciółkę wspierającą ją w prowadzeniu biznesu. Jednak Rose nie spodziewa się, że pewnego dnia do jej kwiaciarni przyjdzie pewien wpływowy, seksowny biznesmen i z miejsca ją zauroczy. Tylko czy na pewno jego słowa i intencje nie będą podszyte kłamstwem oraz podtekstem?
Na przykładzie losów głównej bohaterki autorka pokazuje nam, że nie zawsze powinniśmy każdemu wierzyć na ślepo. Miłość, nawet jeśli pojawia się znienacka i wydaję się tą jedyną, ostateczną, to zawsze wymaga analizy na chłodno i wyznaczenia konkretnych celów. Rose dała się porwać namiętności, ale przez to przestała dostrzegać otaczające ją sygnały a na pewno nie pomógł jej fakt, że zarówno ona jak i jej nowy znajomy skrywali pewne sekrety. To na pewno wpłynęło na klimat powieści i dodało opowieści pazura, więc w nieoczywisty sposób autorka zaserwowała nam bardzo wciągającą opowieść.
"Dangerous Roses" to historia, której zdecydowanie warto dać szansę. Ciekawa, napisana z pomysłem oraz wykorzystanym potencjałem, zaskakuje dopracowaną kreacją bohaterów. Wiktoria Urbanek bardzo milo mnie zaskoczyła a jej książka zapewniła mi moc atrakcji w jedno leniwe popołudnie. Kto wygra i do jakich celów ostatecznie dążą bohaterowie? O tym przekonacie się sami sięgając po książkę, która Was nie zawiedzie.
Lubię dobrze ukazane kreacje bohaterów, więc może skuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale jestem zainteresowana jej przeczytaniem.
OdpowiedzUsuń