Czy miłość może odmienić ścieżki przeznaczenia?
Pamiętacie losy Anny, która musiała od najmłodszych lat radzić sobie z trudnymi wyzwaniami? Dziś ponownie zaglądamy do jej historii, która - jak się okazuje - również na początku nie okaże się przychylna bohaterce. Czy Mariola Sternahl pozwoli jej w końcu odetchnąć i poukładać historię w jeden szczęśliwy kawałek?
Bardzo miło zaskoczona pierwszą książką autorki natychmiast zdecydowałam się sięgnąć po kolejne wydarzenia z życia głównej bohaterki. Przestrzegam jednak, że został tu w pełni zachowany ciąg przyczynowo-skutkowy, więc chronologia jest bardzo ważna. Historia jest jednak opowiedziana w tak ciekawy sposób a wydarzenia mocno zahaczają o prawdziwe życie, że trudno oderwać się od przerzucania kolejnych stron czy bycia obojętnym wobec tego co dzieje się w życiu bohaterki, ponieważ wszystko mocno odbiło się w mojej głowie i sercu.
Anna musi rozstać się z Rafałem, ale wciąż przedłuża podjęcie ostatecznej decyzji. Jednak musi myśleć nie tylko o sobie, ale i o Zosi, swojej córeczce. Pakuje więc rzeczy i wylatuje do Australii, do swojej mamy, by oczyścić umysł i zacząć wszystko na nowo. Jednak to Toskania ostatecznie przyciąga jej uwagę, bo w końcu słoneczne, pełne pozytywnej energii miejsce najskuteczniej pozwala porzucić za sobą traumatyczną przeszłość. Pojawi się także wizja nowego romansu, tylko czy Anna faktycznie jest na to gotowa?
W życiu bohaterki więcej było negatywnych chwil niż tych niosących nadzieję na lepsze jutro. Bardzo trzymałam kciuki za to, by w końcu odnalazła równowagę, ale przyznaję, że i jej zawirowania dostarczyły mi mnóstwo przyjemności z czytania - dynamika była utrzymana na odpowiednim poziomie, dużo się działo, Anna miała przed sobą wiele ścieżek do wyboru a autorka bardzo ciekawie pokazała, że życie pisze dla nas zaskakujące scenariusze i powinniśmy być gotowi na wszystko.
"Ocean uczuć. Zaplątane drogi" to bardzo ciekawa kontynuacja, która właściwie utrzymana jest na jeszcze wyższym poziomie niż część pierwsza. Typowa, ale i bardzo wciągająca opowieść o życiu, jego wzlotach, upadkach i nieoczekiwanych zwrotach. Sporo prywatnych dramatów, podejmowania trudnych decyzji aż w końcu uczucie, które pojawia się zupełnie nieplanowane dają czytelnikowi mnóstwo radości z czytania i angażują w rozgrywane wydarzenia.
Dobrze, że kontynuacja jest tak udana.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tomu i raczej na razie nie planuję poznawać tej serii.
OdpowiedzUsuń