"Daleko lepiej jest cierpliwie znosić ból, którego nikt nie odczuwa prócz ciebie, niż popełnić czyn nierozważny, którego złe następstwa rozciągnęłyby się na wszystkich twoich bliskich."
Pośród piętrzących się stosów najnowszych książek znajdują się lektury wydane dawno temu. Nie wszyscy decydują się na powrót do nich, tak jak nie każdy gatunek jest naszym ulubionym. Jednak wznowienia starych wydań są zawsze pretekstem do tego, by przemyśleć swoją decyzję. Ja osobiście uwielbiam klasykę literatury i zawsze z wielką przyjemnością sięgam po kolejne historie. Tym razem jednak to nie wznowienie namówiło mnie na lekturę "Jane Eyre" a sama powieść, którą w przeszłości czytałam już kilka razy.
Pośród grona wszystkich powieści sióstr Brontë jest wiele książek, które zapadają w pamięć - znane (np. "Wichrowe wzgórza") oraz mniej znane (np. "Villette"). Tak się złożyło, że przeczytałam wszystkie wydane u nas powieści jakie wyszły spod pióra Anne, Charlotte i Emily Brontë, ale to właśnie "Dziwne losy Jane Eyre" zdobyły moją największą sympatię. Dlaczego? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ powodów było wiele: przez przejmującą historię, fantastyczny klimat i niebanalnych bohaterów. Ale przede wszystkim dlatego, że uczucia w tej powieści odgrywają rolę pierwszoplanowego bohatera.
Powieść opowiada historię młodej dziewczyny, która po stracie rodziców trafia do domu brata swojej matki. Nie przypuszcza jednak, że to ostateczny koniec jej dzieciństwa. Ciotka dziewczyny nie potrafi zaakceptować nowego domownika i robi wszystko, by pozbyć się Jane z domu. Wysyła ją do szkoły dla sierot, gdzie niezwykle rygorystyczne zasady są na porządku dziennym. To jednak motywuje dziewczynę do pracy, buduje w niej pewność siebie i odwagę, która w dalszym życiu pozwoli jej podjąć pracę jako guwernantka w domu Edwarda Rochestera. Czy to szansa na odnalezione szczęście? A może pozory, które nieoczekiwanie zmienią się w kolejne dramaty dziewczyny?
Wiele można byłoby pisać o tej powieści, ale na próżno szukać w niej negatywów. Dla mnie to historia wyjątkowa, która trafia do serca czytelnika i pozostaje w nim na stałe. Wiele razy wracałam do tej lektury i za każdym razem odkrywam w niej coś nowego. Może to za sprawą wiarygodnych bohaterów, których sylwetki zbudowane z krwi i kości budzą sympatię i zaskakują czytelnika swoimi wyborami. Może wpływ na moją ocenę ma również niepodważalnie wyjątkowy klimat - pełen tajemnicy i niespełnionych oczekiwań, ściśle związany z historią życia. A może dla samego stylu autorki, bogatego i kwiecistego, a jednak zrozumiałego dla każdego. Niezależnie od pojedynczego czynnika to całość budzi największą sympatię i uznanie - wyjątkowa historia, która od lat jest nieśmiertelna.
"Dziwne losy Jane Eyre" to powieść dla każdego. Opowiada o uczuciach, które odbijają się w sercu czytającego i zdobywają jego zrozumienie - bo sam potrafi odnaleźć się na podobnym miejscu, gdzie zagubienie, strach i niepewność towarzyszące głównej bohaterce nieustannie mieszają się z nadziejami. To także opowieść o człowieku, który szuka własnego miejsca w świecie i akceptacji drugiej osoby. Prawdziwa, przejmująca historia, która zapada w pamięć i staje się ponadczasową lekcją życia.
Mam sentyment do tej powieści :) Jest na mojej półce w innej oprawie :)
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowanie powieść dla każego.
OdpowiedzUsuńZ ciekawością sięgnę po tą książkę
OdpowiedzUsuń