Czy misternie utkana przez księcia intryga przyniesie zamierzony skutek?
Po pięknie napisanej pierwszej części serii W blasku zorzy nie mogłam oprzeć się kontynuacji i od razu zabrałam się za lekturę. Byłam nastawiona na kontynuację poprzednich wydarzeń a jednak autorka pokusiła się o zupełnie nową przygodę i nawet wyszło mi to na dobre, ponieważ bawiłam się jeszcze lepiej niż ostatnio.
Anna Szafrańska wielokrotnie zachwycała mnie swoim piórem, więc i w tym wykonaniu nie pozostaje mi nic innego jak naprawdę ją pochwalić. Pisze pięknie, świadomie, bardzo nastrojowo, klimatycznie i obrazowo, więc już przy pierwszych stronach czułam się jak uczestnik wszystkich wydarzeń i wraz z bohaterami pokonywałam kolejne przeciwności. Wielowymiarowa kreacja bohaterów skusiła mnie do analizy ich zachowań a towarzyszące podczas czytania emocje idealnie uzupełniały dzieła. Sięgamy bo bardzo bajkową formę romansu, trochę przerysowaną, ale w sposób bardzo trafiony i uczuciowy, więc czytałam wszystko z zapartym tchem i nie mogłam oderwać się od tego co dzieje się dookoła.
Książę Norwegii, Alexander Christen Oldenburg pojawia się na pierwszym planie i budzi mieszane uczucia. Z jednej strony jest uroczy i charyzmatyczny, z drugiej zbyt lekko podchodzi do życia oraz kobiet. Skandal z jego udziałem goni kolejny skandal a on sam niekoniecznie się tym przejmuje. Jednak pewnego dnia przelewa się czara goryczy i książę trafia do rodzinnej posiadłości z daleka od wścibskich oczu. Poznaje tam Ive, pokojówkę z piętnem zdrady, której za wszelką cenę postanawia uprzykrzyć życie. Tylko czy na pewno wyjdzie mu to na dobre?
On był arogancki i nie miał wyrzutów sumienia. Ona popełniła błąd, ale chciała odciąć się od przeszłości. Razem tworzyli mieszankę wybuchową, która przywołała na mojej tworzy szczery uśmiech. Dobrze się patrzyło na ich wzajemne przepychanki, ponieważ autorka dużą wagę przywiązała do wiarygodności postaci, ale najlepsza w tym wszystkim była cała bajkowa otoczka przypominająca romantyczny film, czyli w słodki i uroczy (ale nie przesadny) sposób otrzymałam romans od nienawiści do miłości, który poruszył moje lodowe serce.
"W blasku zorzy" ma w sobie wszystko co najlepsze w literaturze swojego gatunku. Postacie z miejsca zaskarbiają sobie sympatię i uwagę czytelnika a wszystko dookoła sprzyja rozwojowi ich znajomości nawet jeśli oni sami jeszcze nie zdaja sobie z tego sprawy. Anna Szafrańska z lekkością oraz wprawą prowadzi nas przez kolejne strony swojej ekscytującej serii a drugi tom podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej niż część pierwsza.
Książkę na pewno przeczytam. Mam za sobą część pierwszą, która mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńJaka piękna okładka. Oczarowala mnie.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka, ale fabuła mnie nie kusi..
OdpowiedzUsuń