środa, 26 kwietnia 2023

"Pożegnanie z bronią" Ernest Hemingway

"Pożegnanie z bronią" Ernest Hemingway, Tyt. oryg. A Farewell to Arms, Wyd. Marginesy, Str. 376


Przejmująca historia miłosna na tle zawieruchy wojennej.


Przyznaję, że chociaż uwielbiam starsze powieści i wszelkie klasyki to z prozą Ernesta Hemingway'a wciąż jestem na bakier. Dopiero niedawno zaczęłam nadrabiać zaległości i "Pożegnanie z bronią" to trzeci tytuł autora, który wpadł w moje ręce. To jak dotąd najlepsza, najbardziej angażująca historia, która zabrała mnie w niezwykle emocjonalną podróż, zdecydowanie wartą do odkrycia przez każdego czytelnika.

Nie jest to łatwa historia i na pewno nie przeczytacie jej w jeden wieczór. Wymaga zaangażowania, intensywnego myślenia a także przyswajania dość ciężkiego języka, ale nie są to absolutnie minusy a elementy budujące niezwykłą atmosferę. Trzymając tą powieść w swoich dłoniach warto zatopić się w ulubionym fotelu, odciąć się na moment od codziennych obowiązków i dać porwać opowieści pełnej ukrytych znaków, podszeptów i sygnałów, że to co działo się kiedyś, zaskakująco łatwo przełożyć na teraźniejszość. 

Frederic Henry to amerykański porucznik służący w korpusie ambulansów armii włoskiej. Spotyka pielęgniarkę Catherine Barkley i szaleńczo się w niej zakochuje. Jednak nie jest to opowieść o romantycznej miłości a o okrucieństwie wojny, trudnych wyborach i jeszcze cięższych perspektywach. Frederic będzie musiał zdecydować czy zostać dezerterem, czy może jednak uciekinierem, jednak każda z tych opcji wydaje się zgubna. Kwestie moralne staną więc na pierwszym planie i podyktują własne warunki udowadniając, że wojna nie uznawała półśrodków.

Podczas pisania tej książki Hemingway czerpał inspirację z własnych doświadczeń co można wyczuć niemalże od pierwszej strony. Więcej w tym wszystkim wiarygodności i dodatkowych emocji, więc może właśnie dlatego to jedna z moich ulubionych powieści autora. Czytamy o okrucieństwie wojny, o jej bezsensowności oraz wpływie na pojedyncze osoby, które, gdy do głosu dopuszczona zostaje siła wyższa, nie mogą mieć własnego zdania. Powieść pisana w przeszłości a jakże aktualna i bolesna, pokazująca wojnę w surowych barwach a i tak w żaden sposób nie uciekająca od silnych emocji. W tle przewija się cudownie napisany, ale niestety nie do końca szczęśliwy miłosny motyw, w którym serce i rozum konkurują o uznanie.

"Pożegnanie z bronią" to obowiązkowa lektura dla każdego. Demaskuje absurd wojny, daje do myślenia i budzi wiele uczyć podszytych złością oraz bezradnością. Czytamy o człowieku zagubionym we własnych pragnieniach, który chciałby jedynie kochać i ułożyć sobie szczęśliwe życie nie prosząc się o czas wojny i życie w tak surowych realiach. Czytając tą opowieść miałam w głowie wiele myśli a w sercu skrajne emocje i chociaż wszystko to było bardzo ciężkie to nie żałuję ani jednego przeczytanego słowa. Więcej! Jestem pewna, że jeszcze kiedyś, nie raz, nie dwa, odświeżę sobie lekturę. 

1 komentarz: