wtorek, 30 maja 2023

"Śmierć, która cię ocali" Jack Jordan

"Śmierć, która cię ocali" Jack Jordan, Tyt. oryg. Do no Harm, Wyd. Muza, Str. 448


Trudno o bardziej skutecznego mordercę niż wprawny chirurg.


Dawno nie czytałam już żadnego thrillera medycznego i zapomniałam już jak dobre potrafią być takie historie. Szczególnie w rękach dobrych autorów jakim niewątpliwie jest zachwalany za granicą Jack Jordan. Nic w tym dziwnego, ponieważ po lekturze "Śmierć, która cię ocali" sama śmiało mogę zaliczyć go do grona moich ulubieńców. 

Ależ to było dobre! Napięcie pojawiło się już przy pierwszych stronach, klimat wprowadził mnie w mroki dylematów moralnych a akcja nabierała tempa z każdym kolejnym zdaniem. Działo się wiele, nie było czasu na żadne przestoje, ale najlepsze i tak miało nadejść później. Autor zaskoczył mnie nie tylko wykonaniem, ale również tematem, ponieważ unikając drogi na skróty zaprezentował mi cały wachlarz emocji związanych z wyzwaniem jakie czekało na główną bohaterkę.

Anna Jones, kardiochirurg, została postawiona w obliczu prawdziwego wyzwania. Miała na stole pacjenta a w głowie milion pytań bez odpowiedzi, ponieważ ktoś uprowadził jej syna a mogła go odzyskać jedynie doprowadzając do czyjejś śmierci. Obiecała zawsze stawiać wszystkich ponad własne dobro. Dziś musiała przewartościować swoje zasady. To motyw, który budzi wiele emocji i ciągnie za sobą skrajne myśli, ponieważ możemy gdybać i analizować, ale nigdy nie będziemy pewni jak my postąpilibyśmy w podobnej sytuacji. Wówczas człowiek musi sięgnąć poza wszelkie swoje granice i zadecydować co wydaje się mniejszym złem.

Po tej lekturze stół operacyjny wydaje się jakby bardziej demoniczny. Doskonale rozumiałam wszelkie rozterki Anny, bo przecież była matką, kochała swoje dziecko i jak każdy chciała dla niego jak najlepiej. Złożyła jednak przysięgę, według której od dawna funkcjonowała i przez to jej moralność została poddana w wielką wątpliwość i choć było to motywem przewodnim fabuły, nie tylko na tym skupiła się akcja. Przygotujcie się więc na dynamiczne momenty, intrygi i wszechobecny (kontrolowany) chaos, który da do myślenia, wzbudzi mieszane uczucia i sprawi, że trudno będzie się oderwać od lektury.

"Śmierć, która cię ocali" to nie tylko rewelacyjnie przedstawiony thriller medyczny, ale i walka z własnymi słabościami. Historia w pełni dopracowana, opowiedziana z trzech różnych perspektyw, które prezentują różne charyzmatyczne głosy. Jack Jordan w pełni zaangażował się w swoją powieść serwując nam dynamiczną akcję przyspieszającą bicie serca, która nie wychodzi z głowy na długo po zamknięciu ostatniej strony. Rewelacja!

2 komentarze:

  1. Jej, jak jak dawno nie czytałam thrillera medycznego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zaczynam lekturę. Jestem jej szalenie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń