Ale nowe miejsce niesie ze sobą także niespodziewane wyzwania.
Wakacyjna lektura idealna na ciepłe dni porusza zmysły i sięga głęboko do serca czytelnika. Nie mogło być inaczej skoro pisana została piórem Karoliny Wilczyńskiej, która w pisaniu powieści obyczajowych czuje się jak ryba w wodzie.
Najnowsza książka autorki jest bardzo nastrojowa, klimatyczna i otwarta na pobudzanie zmysłów. Wsiąka do krwi, ponieważ bardzo łatwo przychodzi utożsamienie się z postaciami. Główna bohaterka przypomina nas samych, jej problemy stają się jasne, ponieważ każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu zaznajomił się z tematem albo marzył, by zrobić taki sam krok jak ona. Wszystko bazuje bowiem na realnych wydarzenia, prozie pisanej samym życiem, gdzie codzienność miesza się z naszymi oczekiwaniami.
Diana porzuciła miasto na rzecz malowniczej wsi. Liczyła, że będzie mogła tutaj odpocząć chociaż zdobywanie przychylności mieszkańców okazało się prawdziwym wyzwaniem. W dodatku praca i remont nowego domu pochłonęły całą energię kobiety choć zawsze znalazła czas na chwilę wytchnienia przy kole garncarskim. Nigdy się nie poddawała, zawsze brała wyzwania na poważnie i tym mi zaimponowała, ponieważ jej postać została przedstawiona w realny sposób a podsycanie atmosfery nutą tajemniczości jedynie dopełniły dzieła. Akcja była bowiem pozornie spokojna, typowo obyczajowa a jednak pojawiały się pewne elementy, które wciąż podsycały nasz apetyt.
Często przyłapywałam się na uśmiechu podczas czytania, ponieważ ta historia była niezwykle nastrojowa. Urzekło mnie otoczenie, dom w remoncie a nawet spokój jaki towarzyszył Dianie przy oddawaniu się pasji. Podobało mi się również sięgnięcie po subtelne motywy tajemnicy, która pięknie domykała wszystkie tematy i pokazywała, że los zawsze pisze własne scenariusze a nie zawsze to co oczywiste musi być dla nas najlepszym wyborem. Warto więc otworzyć umysł na fabułę, warto również przygotować się na to co może nastąpić, ponieważ szczęście w tej książce będzie miało nietypowe podłoże.
"Lato pełne nadziei" to idealna książka na leniwe, spokojne, ciepłe dni. Wprowadza do wyjątkowego miejsca, które bardzo łatwo potrafimy sobie wyobrazić w realnym życiu i pokazuje jak łatwo zatracamy się w codzienności zapominając o dostrzeganiu małych rzeczy. Karolina Wilczyńska snuje pełną spokojnych, ale i głębokich emocji historię z ukrytymi znaczeniami, która pokazuje siłę kobiet, indywidualizm człowieka oraz potrzebę bycia akceptowanym. Lektura niepozorna, ale zdecydowanie warta każdego przeczytanego słowa.
Uwielbiam taki nastrojowy klimat w wykonaniu Karoliny Wilczyńskiej.
OdpowiedzUsuń