niedziela, 18 czerwca 2023

"Złap zająca" Lana Bastašić

"Złap zająca" Lana Bastašić, Tyt. oryg. Uhvati zeca, Wyd. Literackie, Str. 288


Powojenna Bośnia. Dwie młode kobiety wpadają w króliczą norę ich wspólnej przeszłości.


Gdybym miała wskazać jedną z najciekawszych powieści tego roku bez wątpienia powiedziałabym, że jest to książka Lany Bastašić. Decydując się na lekturę nie miałam dużych oczekiwań i nie przypuszczałam, że czeka mnie taka literacka uczta a jednak dałam się porwać już od pierwszych stron i przepadłam na całego.

Historia jest krótka, właściwie na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że niepozorna, ale jak się okazuje nie potrzeba wielu słów ani nadprogramowej liczby stron, by zaskoczyć, zauroczyć i zmusić czytelnika do myślenia. To nietypowa opowieść, pełna ukrytych znaczeń, dojrzała, w pełni przemyślana i poruszająca konkretne wartości, ale przy tym również lekka, nastrojowa i bardzo przyjemna w odbiorze. Wielkim atutem jest tutaj niewątpliwie styl autorki, która porusza się płynnie na wielu płaszczyznach i równie dobrze kreuje sylwetki bohaterów co tło przedstawione, które w tej fabule okaże się niezwykle ważne.

Czytamy o losach dwóch przyjaciółek, których drogi na pewien czas się rozeszły. Sara i Lejla rozstały się w nieprzyjemnej atmosferze a żadna z nich nie była gotowa do naprawienia relacji. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło, Sara walcząc z poczuciem winy wraca do Bośni i razem z Lejlą wyrusza na poszukiwania brata dziewczyny, który zaginął podczas wojny domowej w Jugosławii. Obie pełne trudnych wspomnień i złych doświadczeń będą musiały na nowo sobie zaufać a przebyta podróż odkryje przed nimi wiele zaskakujących motywów. Czy wspólny cel połączy przyjaciółki na nowo? A może ostatecznie pokaże, że nie mają ze sobą już nic wspólnego?

Uwielbiam motyw drogi w literaturze, szczególnie poprowadzony w tak inteligentny sposób. Bardzo wiele dowiadujemy się o głównych bohaterach, powoli, ale skutecznie autorka ujawnia wszystko co siedzi w ich głowach i zaczynamy rozumieć skąd sytuacja, w której aktualnie się znalazły. W tej książce najważniejsza jest relacja między kobietami, ich żale, przeżyte doświadczenia i niewypowiedziane słowa, które dziś nabrały podwójnej mocy. Obserwowanie tego jak od nowa próbują zbudować coś co zrujnowane było dla mnie niezwykle wartościową przygodą, której bez wątpienia szybko nie zapomnę.

"Złap zająca" budzi wiele emocji, nie zawsze dobrych, ale zawsze potrzebnych i bardzo intensywnych w przekazie. Lana Bastašić stworzyła wielowymiarową powieść, przejmująco pisała o wojnie, relacjach międzyludzkich oraz dusznej atmosferze ciężkich czasów, mocno naciskających na psychikę bohaterek. Przerzucałam kolejne strony z rosnącym zachwytem i muszę przyznać, że dawno żadna powieść nie dostarczyła mi tak wielu przyjemności z poznawania przejmującej opowieści.

2 komentarze: