niedziela, 30 lipca 2023

"Pół na pół" Steve Cavanagh

"Pół na pół" Steve Cavanagh, Tyt. oryg. Fifty-Fifty, Wyd. Albatros, Str. 448


Bezkompromisowy prawnik Eddie Flynn powraca!


Przepadam za książkami Steve Cavanagha, ponieważ autor wyróżnia się nieograniczoną wyobraźnią. W swoich thrillerach czy kryminałach nigdzie się nie spieszy, prowadzi spokojną akcję pełną tajemnic, by w odpowiednim momencie wprowadzić kilka porządnych twistów, które całkowicie zmieniają bieg wydarzeń. Nie inaczej było w przypadku jego najnowszego dzieła, ponieważ "Pół na pół" wciąga już od pierwszych stron!

Przygotujcie się na lekturę, która narzuca czytelnikowi własne tempo. Nie pędzimy na złamanie karku jak to bywa w przypadku podobnych historii a jednak wszystko wydaje się być na swoim miejscu, odpowiednio skrojone pod prezentowane wydarzenia a kreacje bohaterów tak bardzo głębokie i wielowymiarowe, że niemal do samego końca nieprzewidywalne. Sama zagadka nie była bowiem aż tak ciekawa (a była bardzo!) jak proces zmian zachodzących w siostrach będącymi głównymi bohaterkami. Droga jaką przeszły od pierwszej do ostatniej strony to jedna z najciekawszych thrillerowych przygód jakie poznałam.

Ktoś zamordował mężczyznę z zimną krwią a podejrzanymi były dwie siostry. Obie zadzwoniły pod numer alarmowy w tym samym czasie, jednak każda z nich była w innym miejscu. Na początku myślały, że są same, ale kiedy odkryły swoją obecność zrozumiały, że stały się celem tej drugiej. Tylko która z nich jest ofiarą, a którą mordercą? Na oczach czytelnika rozegra się spektakl, w którym każde rozwiązanie wyda się możliwe a sam wyjęty spod prawa adwokat Eddie Flynn będzie miał nie lada zagadkę odkryć co wydarzyło się tego jednego feralnego dnia.

Obie siostry trafiły do aresztu podejrzane o ten sam czyn a jednak żadna z nich nie chce się przyznać. Przyznaję, że pomysł na fabułę okazał się banalnie niesamowity, ponieważ coś oczywistego przybrało tak nieszablonową formę, że strony tej powieści praktycznie przerzucały się same. Dałam się porwać biegowi wydarzeń, oczarował mnie gęsty, mroczny klimat, a bohaterowie, którzy ewidentnie mieli coś do powiedzenia intrygowali mnie swoją zagadkowością. Dużą rolę odegrała tu również sama osoba Ediego, który jako postać pełna skrajności prowadziła śledztwo o wątpliwej moralności.

"Pół na pół" to wielka gratka dla każdego fana thrillerów. Powieść dopracowana, z wykorzystanym potencjałem, pełna ukrytych znaczeń i ślepych zaułków. Pomysł na fabułę został w pełni zrealizowany tak, by czytelnik czuł się zaangażowany w prowadzone śledztwo od początku do końca. Finał zaskoczył, bohaterowie dali do myślenia a książka okazała się strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o mroczną intrygę, która nabiera tempa wraz z rozwojem wypadków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz