Młody, niespełniony kompozytor po serii porażek i upokorzeń podejmuje dramatyczną decyzję.
Sięgając po powieść Anny Bałenkowskiej nie do końca wiedziałam co na mnie czeka. Nastawiłam się na spokojną powieść obyczajową a jednak zmierzyłam się z intrygującym tematem okraszonym solidną porcją emocji. I tak jedna godzina poświęcona na czytanie zmieniła się w dobrze spędzone popołudnie.
Autorka zabiera nas w pasjonującą podróż. Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje a w tym przypadku nawet wykracza poza schemat, ponieważ łączy wyznawców danego gatunku: każdy w tej książce znajdzie coś dla siebie, każdy skupi się na wybranym aspekcie, ponieważ motywów jest kilka a wszystkie dopracowane, oparte na prawdziwym życiu i możliwe do osadzenia w naszym otoczeniu. Plastyczny styl autorki, tendencja do małej ilości opisów i dynamicznych dialogów przełożyła się na całokształt i tym sposobem książkę warto pochwalić.
Przeszłość łączy się z teraźniejszością, gdy dobrze rokujący, znany na całym świecie dyrygent dostaje zagadkową przesyłkę z rękopisem partytury sprzed kilkudziesięciu lat. W innym miejscu niespełniony kompozytor budzi się z długiego snu za sprawą pewnej skrzypaczki. Na pierwszy rzut oka nie łączy ich nic a jednak z czasem okazuje się, że łączy ich wszystko. Mnóstwo pytań pozostawionych początkowo bez odpowiedzi, podążanie po nitce do kłębka a także walka o lepsze, wartościowsze życie pokazują czytelnikowi, że zawsze warto być otwartym na nowe i nieznane.
Kraków, Rzym, Londyn, Walencja, Barcelona otwierają przed nami swoje ramiona, aby w subtelnym motywie drogi zakreślić koło. Razem z bohaterami będziemy poznawać nowe miejsca, chłonąć widoki, poruszać się nieznanymi uliczkami i czerpać pasję z życia równą tej jaka płynie z dźwięków muzyki. To nieszablonowa historia, pełna ukrytych znaczeń, która zmusza nas do czytania między wierszami, doszukiwania się prawdy, wyciągania wniosków a także dwutorowo śledzić jak świat nie zawsze zmienia prezentowane wartości.
"Wyśniony koncert" zaskoczy wielu czytelników. Na pierwszy rzut oka wydaje się typową, niepozorną lekturą do poczytania w leniwy dzień a jednak już pierwsze strony zapewniają nas o niezwykłości tego dzieła. Szukamy sensu w swoim życiu oraz w życiu postaci, kluczymy labiryntami niedomówień, odkrywamy tajemnice i cieszymy się w pełni wykorzystanym potencjałem, który zmienił coś prostego w jakże skomplikowaną, ale i sensowną prozę.
Świetna książka. Bardzo mocno wciągnęła mnie ta historia.
OdpowiedzUsuń