"Przeznaczona diabłu. Tom I" Aleksandra Możejko

"Przeznaczona diabłu. Tom I" Aleksandra Możejko, Wyd. Amare, Str. 276

Kiedy przyjdzie po ciebie sam diabeł, wiedz, że nie ma ucieczki od przeznaczenia.

W ostatnim czasie romanse mafijne wyrastają jak grzyby po deszczu, ale to akurat dobra wiadomość dla wszystkich fanów gatunku. Możemy doszukiwać się nowych autorów, wybierać te historie, które wciągają najbardziej oraz bez ograniczeń przeżywać liczne skrajne emocje z których słynie gatunek.

Aleksandra Możejko doskonale odnajduje się w temacie co potwierdza fakt, że to nie pierwsza jej historia o takim wydźwięku. Autorka wie już na jakich motywach się skupić, żeby zaciekawić czytelnika, powoli ale skrupulatnie dawkuje nam porcję niebezpiecznych wrażeń i oczywiście opisuje miłość, która co prawda nie powinna się wydarzyć, ale jak oprzeć się czemuś co tak intensywnie do nas przemawia?

Alessa wiedziała z czym wiąże się życie w mafijnej rodzinie. W końcu była córką jednego z bossów. A jednak nie była przygotowana na to co w niesie do jej życia Antonio Bonettie. Był diabłem w czystej skórze i to nie przez wzgląd na jego pseudonim. Umowa jasno mówiła, że tuż po skończeniu pełnoletności Alessa będzie zmuszona do zawarcia ślubu z Antonio. Mogła wybrać to lub niechybną śmierć. Nie spodziewała się jednak, że nowa znajomość będzie wstępem do historii, która odmieni jej życie.

To krótka opowieść, w której prym wiedzie jeden motyw przewodni i kilka malutkich, pobocznych, ale dzięki temu możemy w pełni skupić się na kreacji bohaterów. Alessa nie zawsze zdobywała moje pełne poparcie, ponieważ nie zgadzałam się ze wszystkimi jej decyzjami, ale przyznaję, że to silna i niezależna kobieta, która całkiem dobrze odnalazła się w brutalnym świecie. Antonio natomiast okazał się typowym przedstawicielem mafii, brutalny i bezwzględny a jednak całkowicie ludzki w obliczu niespodziewanej miłości. I tak pojawiła się historia pełna wyzwań dla postaci a dla czytelnika naszpikowana emocjami, którą czytało się zaskakująco dobrze.

"Przeznaczona diabłu. Tom I" to dobry wybór na spokojne popołudnie. Historia jakich wiele a jednak ciekawie przedstawiona, angażująca i niosąca ze sobą silne pokłady nieskrępowanych uczuć. Warto mieć pod ręką drugi tom przygód bohaterów, ponieważ po zamknięciu ostatniej strony od razu pojawia się myśl co wydarzy się dalej a autorka nie zwalnia tempa i serwuje nam dokładkę utrzymaną na tym samym poziomie.