Czy relacja narzeczonych przetrwa tę próbę?
Bohaterowie serii Anny Ziobro nie mieli chwili na złapanie oddechu. W trzeciej odsłonie swoich przygód ponownie przyszło im się zmierzyć z prozą życia oraz powszechnymi problemami, które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Czy zatem tym razem pokonają wszelkie trudności, by w końcu móc być szczęśliwym?
Utrzymana w klimacie powieści obyczajowej historia ludzi, których wydaje się, że znamy już od podszewki, ponownie otwiera przed nami ramiona i zaprasza do poznania nowych emocji. Zachęcam do zachowania chronologii czytania, ponieważ to saga, która nawiązuje do wcześniejszych wydarzeń i tylko w ten sposób będziecie mogli w pełni cieszyć się prezentowaną przygodą. To jednak tak klimatyczna, nastrojowa i otwarta na czytelnika seria, że nim się obejrzycie a zamknięcie ostatnią stronę z poczuciem, by autorka pokusiła się o jeszcze jeden tom.
Lena i Marcin, mimo kilku nieprzyjemnych momentów, wciąż planują wspólne życia. Na horyzoncie widać nadchodzący ślub mimo, że choroba chłopaka nie chce się zatrzymać. Jak na złość Lena nie odzyskuje pamięci i wydaje się, że zapomniała to co najważniejsze w ich związku. Jest też młoda matka Ada, która wspiera przyjaciółkę i Leszek mający na głowie trudy utrzymania rodziny. W międzyczasie do fabuły zawitają także inni bohaterowie, by wprowadzić kontrolowany chaos i zaprezentować cały przekrój intrygujących charakterów.
Prawdziwe życie towarzyszy nam na każdym kroku a refleksje przychodzą same, gdy dostrzegamy w tym wszystkim cząstkę naszej historii. Trudne doświadczenia, wybory oraz bolesne chwile przeplatają się z subtelnym uśmiechem na ustach oraz poczuciem, że bohaterowie zmierzają jednak ku dobremu. Autorka w cudownych słowach opisuje międzyludzkie relacje, pisze o sile przyjaźni, miłości a także komforcie posiadania drugiego człowieka obok siebie. Rozumiemy to wszystko, ponieważ wydaje się, że emocje zamknięte w tej książce są odbiciem tego co gra w naszym sercu a w tym wszystkim znalazły się również odniesienia do współczesnych zagrożeń w sieci co już w ogóle uznaję za bardzo pomysłową i dopracowaną miesankę.
Po raz kolejny nie pozostaje mi nic innego jak pochwalić Annę Ziobro za zaangażowanie. Trzeci tom jej serii utrzymany jest na równie wysokim poziomie a całość pięknie się ze sobą komponuje. "Domki z kart" to odzwierciedlenie prozy życia i po prostu opowieść, wielowymiarowa, skłaniająca do myślenia, dojrzała i otwarta na czytelnika, który zapomina o wszystkim co dzieje się dookoła, gdy ponownie wkracza do życia ulubionych bohaterów.
Czytałam i również polecam. Piękna, ciepła, mądra książka.
OdpowiedzUsuń