środa, 27 września 2023

"Lodowa Korona" Greta Kelly

"Lodowa Korona" Greta Kelly, Tyt. oryg. Frozen Crown, Wyd. Rebis, Str. 430


Księżniczka skrywająca magiczne moce zmuszona do walki o los królestwa w świecie zdrady i wojen.


Nachodzi Was czasami potrzeba zmian, choćby tych niewielkich? U mnie przejawia się to nieczęsto, ale zawsze niespodziewanie. Tak więc na moment porzuciłam romanse, thrillery i powieści grozy na rzecz pewnej fantastyki, która okazała się wyborną, wartą zapamiętania przygodą.

Dobrze jest czasami zanurzyć się w czymś nowym, poznać inne tematy i uciec od znanych schematów. Dobrze jest również poznawać nowe nazwiska, które zapadają w pamięć. Jestem pewna, że w świcie Greta Kelly odbije się echem, ponieważ zaskakująco dobrze poradziła sobie z własnym wyzwaniem i stworzyła pełną dynamiki, zaskoczeń oraz wartości powieść. Całość czytałam z przyspieszonym biciem serca, zauroczona światem przedstawianym, panującymi w nim zasadami a także zauroczona główną bohaterką, której siła i wola walki stanowił nie mały wzór do naśladowania.

Askia, dziedziczka Lodowej Korony, oczekuje na czas, gdy zasiądzie na tronie Saraveusz. Aktualnie walczy jednak na równi z wojownikami, by odpędzić wszystkich najeźdźców. By wygrać dziewczyna musi szukać pomocy u swojego ojca chrzestnego, ponieważ niepowstrzymany szalony władca imperium Rovenu wydaje się mieć ponadprzeciętne pokłady armii. Tak Askia wejdzie do gniazda os, zmuszona ukrywać swoją prawdziwą naturę wiedźmy władającej magią, konfrontując się z polityką, intrygami i zdradami. 

Dzieje się wiele, akcja jest dynamiczna, pojawia się mnóstwo zaskoczeń a całość dopełniają intrygi, wyzwania czy zdrady napędzające machinę wydarzeń. Każdy czyn, każdy ruch bohaterów okazał się w pełni zaplanowany i nie jednostronny, a prowadzący nas do efektu motyla, który rozlał się na wszystkie karty powieści. Pozornie nieznaczące sygnały odbiły się w późniejszym etapie, udowadniając, że czytanie między wierszami oraz dopatrywanie się ukrytych znaczeń było wyznacznikiem spotęgowanych atrakcji. Mogłabym więc zachwycać się nad fabułą, ale wówczas nie starczyłoby mi miejsca na wzmiankę o głównej bohaterce a jest przecież o czym mówić! Askia to żywioł, hart ducha i niezależność w osobie wyjątkowej kobiety walczącej o przetrwanie, która kierowała się w życiu konkretnymi wartościami. Jej złożony portret psychologiczny chodzi mi po głowie na długo po zamknięciu ostatniej strony i przyznaję, że chciałabym jak najszybciej poznać ciąg dalszy jej przygód.

"Lodowa Korona" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak emocjonującej i ekscytującej opowieści, która pięknie wypełniła wszystkie zakamarki mojej wyobraźni. Żyłam losami Askii, wraz z nią próbowałam rozwikłać intrygi i po prostu wspaniale się bawiłam. To również udowadnia, że lektura dedykowana jest każdemu czytelnikowi żądnemu wielkiej literackiej wyprawy, bez względu na upodobania. Wspomniałam o przetaczającej się tutaj magii? Nie? O tym więc musicie więcej poczytać sami. Gorąco polecam!

1 komentarz: