środa, 4 października 2023

"Nieznajomi" Aleksandra Kalbarczyk

"Nieznajomi" Aleksandra Kalbarczyk, Wyd. Harper Collins, Str. 304


Dlaczego właściwie tam się znaleźli? Kto ich tam zwabił?


Jesień sprzyja thrillerom z mocnym klimatem, więc Aleksandra Kalbarczyk idealnie wpasowała się w aurę za oknem. Szybko nadchodzące wieczory to idealny czas dla debiutanckiej powieści, w której - jak się okazuje - wszystko może się wydarzyć. 

Autorka porywa nas w sam środek historii, która już od początku zaskakuje wiarygodnością. Sceny opisane są w realny sposób a przedstawiona akcja ładnie wpływa na wyobraźnię. Bez problemu potrafimy więc przenieść się na moment, na karty powieści, stanąć u boku postaci i spróbować wraz z nimi rozwikłać zagadkę. Jednak nie od początku czujemy, że coś się święci. Najpierw zaznajamiamy się z wydarzeniami, doceniamy tło obyczajowe a dopiero później sięgamy po thriller, który już na kolejnych stronach zaskakuje dobrze przedstawionym, gęstym klimatem.

W pewnym domu na odludziu spotyka się grupa nieznajomych. Każdy przyjechał tutaj w innym celu i był przekonany, że będzie jedynym gościem. A jednak ktoś zdecydował się nakreślić intrygę z udziałem wszystkich obecnych. Pytanie brzmi: dlaczego? Okna są zakratowane, drzwi zamknięte i nikt nie opuści domu przed finałem. Tak rozpoczyna się zabawa z mordercą, który wydaje się doskonale przygotowany a sam czytelnik nawet przez sekundę nie ma ochoty odłożyć lektury na później, ponieważ napięta do granic możliwości akcja kusi nieprzewidywalnym rozwiązaniem.

Intensywność thrillera, wydźwięk kryminału oraz duża pomysłowość. Uwielbiam powieści, które wykorzystują motyw Agathy Christie i bez końca mogłabym czytać o bohaterach zamkniętych na małej przestrzeni, którzy sami napędzają widmo strachu. Tutaj kameralne grono oraz ciekawy przekrój charakterów przegoniły smugi debiutu, wykorzystując moc atrakcji oraz sporą porcję emocji, aby zaciekawić czytelnika i nie pozostawić go obojętnym na to co dzieje się dookoła.

"Nieznajomi" to dobra propozycja na leniwe popołudnie, przy której czas na moment się zatrzymuje. Mimo zamkniętego grona bohaterów oraz niewielkiej przestrzeni akcji, dzieje się dużo, pomysłów autorce nie brakowało a morderca zarzucał sieć tak skutecznie, że wciąż budził grozę. Trzysta stron przeminęło nim się obejrzałam a twórczość Aleksandry Kalbarczyk bardzo miło mnie zaskoczyła.

2 komentarze:

  1. Chętnie zrobię małą odskocznię od romansów i sięgnę po powyższą książkę, gdyż Twoja recenzja skutecznie podsyciła moją ciekawość na ,,Nieznajomych''.

    OdpowiedzUsuń