czwartek, 5 października 2023

"Płoń" Patrick Ness

"Płoń" Patrick Ness, Tyt. oryg. Burn, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 408


Jak zakończy się świat?


Ogromnie czekałam na premierę tej powieści. Patrick Ness należy do grona moich ulubionych autorów a jego najnowsze dzieło zapowiadało się niezwykle intrygująco. Piękna szata graficzna, intrygujący opis a także liczne zagraniczne słowa zachwytu sprawiły, że po "Płoń" sięgnęłam z wielkimi oczekiwaniami. I zostały one spełnione z nawiązką!

Ness ma nieograniczoną wyobraźnię, którą fantastycznie przelewa na karty swoich powieści. Jego fabuły są dynamiczne, pełne życia, dojrzałe i ekscytujące. Wszystko jest dopracowane, dopięte na ostatni guzik a nawet jeśli początkowo wydaje się nam, że akcja zmierza w dziwnym kierunku to z czasem rozjaśnia się zamysł autora i okazuje się, że kontrolowany chaos osiąga niezwykle wysoki poziom. Można to zobaczyć w powyższej lekturze, która napisana z rozmachem w pełni wykorzystuje swój potencjał, łącząc klika gatunków (fantastykę, historię, przygodę) i bawiąc się nie tylko formą czy treścią, ale również licznymi warstwami.

Przenosimy się do 1957 roku, gdzie Sarah Dewhurst wraz ze swoim ojcem wyczekują smoka najętego do pomocy na farmie. Zwierzę okazało się tańszą siłą roboczą niż ludzkie ręce. Jednak Kazimir przerósł ich oczekiwania. Mówi się, że smoki nie posiadają duszy a jednak nowo przybyły wykazał się silnymi emocjami oraz zainteresowaniem wobec nowej pracodawczyni. Sarah zaciekawił los a także przeszłość nowego pracownika, więc zdecydowała się zagłębić znajomość. Dziewczyna nie spodziewała się, że tak rozpocznie się zaskakująca przygoda, pełna niebezpieczeństw oraz tajemnic, która wciągnie ją w sam środek lawiny emocji.

Ależ to była historia! Dawno nie czytałam tak błyskotliwej i dobrze zaprezentowanej opowieści. Przyznaję, że nie mogłam się oderwać a zachwycało mnie dosłownie wszystko, od motywu, przez wykonanie po wielowarstwową kreację bohaterów. Ogromnie polubiłam Sarah, ale to Kazimir skupił moją największą uwagę, a sama smocza otoczka, ich historia, dzieje a także zastosowanie w aktualnym dla bohaterów świecie okazała się bardzo trafionym pomysłem. Autor przemycił mnóstwo wątków, które połączył w jedną ekscytującą całość i nie zwalniając tempa nieustannie kusił nas zaskoczeniami, zwodził ślepymi zaułkami oraz poruszał wyobraźnię fabułą równie żywą co filmowe sceny.

"Płoń" porusza zmysły, nie pozwala odłożyć się choćby na minutę i pięknie pokazuje ogrom talentu autora. To historia wielopoziomowa, wielowątkowa, wieloraka, która nie tylko motywuje do czytania między wierszami, ale również zapiera dech. Czytamy o wielkiej determinacji, odwadze i niezależności a także o niebezpieczeństwie, którego nigdy nie potrafimy w pełni przewidzieć. Zachwycamy się światem przedstawionym, bohaterami a także samym pomysłem od pierwszych stron czując, że to powieść jedyna w swoim rodzaju. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz