Nic nie odbierze ci ludzi, których nosisz w sercu.
Szukacie przejmującej opowieści, która bardzo szybko odnajdzie swoje miejsce w sercu czytającego? Prosta a jednocześnie niezwykle emocjonalna i przepełniona ukrytymi znaczeniami "Midnight blue" zaskakuje treścią oraz udowadnia, że nawet debiuty potrafią wybić się spośród tłumu. Nie czekajcie zatem, ryzykujcie i czytajcie, bo zdecydowanie warto!
Podróż przebyta podczas lektury ma wiele płaszczyzn. Najpierw pojawia się ta podstawowa, fizyczna, ponieważ główny bohater przemierza kilometry między miejscami na ziemi, aby w końcu odnaleźć spokój. Jest również ta emocjonalna, która zmienia nasza postać niezwykle dynamicznie, zależnie od przeżytych doświadczeń. Na końcu pojawia się droga moralna, związana z prezentowanymi wartościami, które zostają przeinterpretowane wraz z nastaniem czegoś zupełnie niespodziewanego. I tu pojawia się również pytanie: czy nie każdy z nas potrzebuje konkretnego bodźca do wewnętrznych zmian a także obrania konkretnej życiowej drogi?
Rowoon urodził się w Korei, ale uciekł do Pragi dziesięć lat temu. Chciał zapomnieć o niespełnionej miłości, o Marii, która zginęła na jego oczach. Jednak ani odległość, ani upływ czasu, nie wpłynęły na jego ból. Wydawało się, że mężczyzna już nigdy nie będzie tym samym człowiekiem co kiedyś. Pewnego dnia dostrzega kobietę do złudzenia przypominającą Marię choć przecież na własne oczy widział jej śmierć. Tylko czy na pewno? Przyszedł czas na rozliczenie się z przeszłością i powrót do Korei po wszystkie odpowiedzi.
W głowie pojawia się wiele pytań na które autorka nie udziela jednoznacznych odpowiedzi. Maria żyje czy jest jedynie złudzeniem, wytęsknioną fascynacją Rowoona? Przeszłość konfrontuje się z teraźniejszością, bohater zmuszony jest do odkrycia nie do końca zabliźnionych ran i podążając tropem swojej wielkiej miłości próbuje zrozumieć co naprawdę wydarzyło się dziesięć lat temu. Towarzyszymy mu w tej przygodzie z rosnącymi zaciekawieniem, sami niepewni tego co czeka nas za rogiem i właśnie to napięcie, kiełkująca ekscytacja napędzają nas do przerzucania kolejnych stron.
"Midnight blue" to intrygująca, nieszablonowa opowieść o miłości, która potrafi prowadzić nas w stronę nieznanych ścieżek. Pełna emocji, zaskakująca i naprawdę dobrze napisana historia porywa nas w swoje objęcia na długie, niezapomniane godziny. Jesteście ciekawi czy kobieta po latach naprawę była Marią? A może to tylko tęsknota za tym co utracone na zawsze? Przekonacie się sięgając po powieść Zosi Pławiak - od siebie naprawdę polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz