piątek, 15 grudnia 2023

"Noc w Berlinie" Grzegorz Kozera

"Noc w Berlinie" Grzegorz Kozera, Wyd. Dobra Literatura, Str. 416

„Noc w Berlinie” to opowieść o miłości i namiętnościach w czasach totalitaryzmu, kiedy niemal każdy wybór decyduje o życiu lub śmierci.


Czytałam dwie wcześniejsze powieści autora, które wchodzą w skład Trylogii Niemieckiej, ale muszę przyznać, że nie są to książki tak ściśle ze sobą powiązane jak zakładałam na początku. Owszem, wciąż polecam czytać je w chronologii wydania, ponieważ niektóre wątki się ze sobą przeplatają, ale jeśli zaczniecie czytać od końca - nic się nie stanie!

Polecam jednak przyjrzeć się całej twórczości Grzegorza Kozery, ponieważ autor bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jego baczne oko w obserwacji świata a także język, który oddaje z lekkością wszystkie te trudne chwile bohaterów, sprawiają, że w powietrzu wyczuć można niesamowity klimat. Z jednej strony zachwycamy się stylem i prozą, z drugiej cierpimy patrząc na wojenną/powojenną rzeczywistość, w której każdy krok wydawał się skokiem w niepewną otchłań. 

To najdłuższa część w całej trylogii i wydaje się, że również najbardziej wymagająca. Bohater, Joachim Werner, to artysta żyjący w przedwojennych Niemczech, który musiał przerwać swoją karierę wraz z nadejściem nazistów. Jego opowieść była ciężka i pełna sprzeczności między sercem a rozumem, ale nie tylko Joachm stanął na scenie o czym przekonacie się przewracając karty tej powieści: bogatej w postacie drugoplanowe, emocje a także sceny nawiązujące do trudnej przeszłości.

Doprecyzowane dialogi, dynamiczna fabuła, mnóstwo skrajnych uczuć aż w końcu wielowymiarowa sylwetka postaci przekładają się na książkę niepozorną, ale zdecydowanie wartą uwagi. Autor tworzy wspaniały klimat, buduje ciężkie napięcie oraz sięga po mrok, jednocześnie reprezentując ponadczasowe wartości o których nie powinniśmy zapominać. To historia dedykowana przede wszystkim dorosłym czytelnikom, ale miejscami zastanawiałam się czy nie warto byłoby jej polecić młodzieży, która mogłaby z dystansem spojrzeć na to co ich otacza po tak intensywnej przygodzie.

"Noc w Berlinie" wydaje się książką osobistą, pisaną bardzo kameralnie a jednocześnie z pewnego rodzaju rozmachem. Wydaje się, że powinna stanowić początek trylogii a jednak autor postanowił zamknąć nią swoje dzieło i to też ma swój urok. Szczególnie, gdy spojrzy się na wszystkie trzy książki jako wyjątkowo dobrze przemyślany projekt. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać prozę autora i oddać się lekturze tak ingerującej w moją wyobraźnię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz