W wypadku samochodowym u podnóża austriackich Alp ginie pracownik wiedeńskiego Muzeum Historii Sztuki.
Historia, która łączy teraźniejszość z przeszłością. Dobrze przedstawiony bieg wydarzeń a także walka na argumenty. Piotr Gajdziński porywa nas w sam środek opowieści, podczas której wszystko może się wydarzyć.
Czy warto sięgnąć po "Szczurzy szlak"? Zdecydowanie! Jest jednak kilka warunków. Przede wszystkim nie możecie być zamknięci na dany gatunek a łączenie motywów oraz historyczne wydarzenia w tle nie powinny być dla Was barierą. Autor bowiem żongluje pomysłami, nie zamyka się na jeden temat, wprowadza nas na scenę niczym bohaterów i pokazuje, że rozbudowana wyobraźnia to najlepsza podstawa każdej wielowątkowej powieści.
Historia opisuje prowadzone śledztwo, które swoje korzenie ma daleko w przeszłości.Bolesław Howański ginie w tragicznym wypadku, ale jak się okazuje ślad po jego tożsamości zaginął dużo szybciej. Jego tajemniczą przeszłość spróbują rozwiązać Rafał i Olga, redakcyjni koledzy zawsze nastawieni na pościg za sensacją. Tylko czy na pewno są gotowi na to co odkryją? Prawda nie zawsze może być wyzwalająca a czające się tuż za nią niebezpieczeństwo poprowadzi bohaterów zaskakującą drogą.
Fabuła jest zakręcona i wymaga od czytelnika mocnego skupienia.Dla mnie to wielki atut, ponieważ lubię gdy dana książka zmusza mnie do analizy zachowań postaci i przekładania tego na prawdziwe życie. A tutaj nieustannie coś się dzieje. Dynamiczna akcja, skrajne emocje, zaskoczenia w najmniej spodziewanym momencie - natłok atrakcji sprawia, że trudno oderwać się od lektur, nawet jeśli na początku sądziliśmy, że nie jest nam ona pisana.
"Szczurzy szlak" to wielowątkowa, wielopoziomowa lektura z równie złożonymi bohaterami. Piotr Gajdziński wykonał imponującą pracę pozwalając wejść czytelnikom do tego świata pełnego tajemnic. Jaka jest prawda o Bolesławie? Co się z nim działo przez cały czas? O tym przekonacie się sięgając po lekturę dedykowaną czytelnikom otwartym na różnego rodzaju zaskoczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz