Ani chwili spokoju!
Patricia Briggs nie zapomina o swoich fanach i po raz kolejny zaprasza do świata, w którym wszystko może się wydarzyć. Jej nietuzinkowa seria porywa serca wielu czytelników i pozwala nam rzucić się w wir niezapomnianej przygody.
Zacznijmy od tego, że każdy tom z serii trzyma niezwykle wysoki poziom. Tutaj nie ma żadnych wzlotów i upadków tylko pełna stabilizacja jeśli chodzi o styl autorki i dopracowanie. Czytelnik nieustannie wrzucany jest w wir niebezpieczeństw, spotyka na swojej drodze przeróżnych bohaterów i wraz z nimi doświadcza nowych atrakcji, których na przestrzeni całego cyklu jest co niemiara. Autorka żongluje emocjami, bawi się kreacją postaci i zmusza nas do intensywnego myślenia w poszukiwaniu winnego całego chaosu. I niezależnie od tego czy jest to pierwszy tom, czy już daleko kolejny, każdy ma coś do powiedzenia. Natomiast polecam Wam przeczytać całość z zachowaniem chronologii, ponieważ pojawiają się pewne niuanse ładnie łączące całość nawet jeśli każda część opowiada o innej przygodzie.
W tym tomie czytamy o Szalonym Żniwiarzu, który zbiera swoje żniwo w całym mieście, biega z sierpem i udowadnia swoją przewagę a znikają przez to wampiry, białe wiedźmy oraz nawet niezbyt potężni pradawni. Kto za tym stoi? I dlaczego magiczne pająki tkają sieć zaklęć w rodowych siedzibach w magicznych istot? Mercy nie boi się jednak wyzwań i mając ze sobą całą watahę wilkołaków oraz wyjątkowo wrednego pradawnego u boku wyrusza na poszukiwanie swoich przyjaciół. I wrogów, bo przecież bez nich nie byłoby całej zabawy.
Dynamiczna akcja stoi na równi z opisami, które pięknie dopełniają dzieła a także z dialogami, które przywołują na usta szczere uśmiechy. Wszystko w tej książce jest na swoim miejscu, przedstawione tak jak być powinno: od ekscytującej niepewności do konfrontacji z sarkazmem i czarnym humorem. Autorka prowadzi nas przez nieszablonową historię z niezwykłymi istotami na drugim planie i nadaje im ludzkich cech, dzięki czemu przypominają nas samych i bez problemu potrafimy się z nimi utożsamić.
"Żniwa dusz" ponownie otwiera przed czytelnikiem świat wielkich możliwości. Dobra zabawa stoi na równi z niebezpieczeństwami oraz literackimi wyzwaniami, które w naszej głowie odgrywają bogate i plastyczne sceny. To idealna lektura na zapomnienie o dniu codziennym, umożliwiająca nam odłożenie obowiązków na później i zagłębienie się w treść, która otwiera przed nami drzwi do różnych możliwości. Razem z Mercy wybieramy się na misję ratunkową i pokonujemy przeciwności losu, by na samym końcu przekonać się, że mając u swojego boku przyjaciół wszystko jest możliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz