Wakacyjne love story wypełnione muzyką, humorem i wspaniałą przyjaźnią.
Irmina Maria po raz kolejny otwiera przed nami czytelniczą przygodę, w której proza życia odgrywa kluczowe znaczenie. W romantycznym stylu autorka pokazuje nam jak łatwo popełniać błędy a także zmieniać swoje życiowe plany.
To prosta lektura, która odnosi się do codziennych problemów. Jest jednak w jaki sposób urocza i sympatyczna, więc w żadnym wypadku nie zginie w tłumie. Pokazuje bowiem, że życie dla każdego z nas pisze własne scenariusze i nawet jeśli założymy pewne plany na przyszłość, często bywają one zweryfikowane przez los. Lekki styl autorki prowadzi nas przez uroki letnich wakacji, które odmienią życie głównych bohaterów i w plastyczny sposób, a także z różnymi emocjami na pierwszym planie, bliżej będziemy mogli przyjrzeć się postaciom nastawionym na konkretne cele. Opowieść okaże się przyjemna dla wyobraźni i rozgrzewająca serce, a także w pewien sposób podnoszące na duchu.
Jedno jezioro pomieściło dwa skrajne oczekiwania. Zorganizowano bowiem wakacyjne obozy dla tych, dla których muzyka jest najważniejsza oraz dla geeków, skupiających się na grach i wygodnych fotela, które zapewnią im w pełni komfortowe rozgrywki. Nikt się nie spodziewał, że te dwa różne światy połączy jedno głębokie uczucie. Margo marzyła o Broadwayu i nie zamierzała dać się porwać sercowym rozterkom a Tobi postawił na samotność, ponieważ nie chciał popełniać błędów swoich rodziców. A jednak nad wakacyjnym jeziorem zawisło poczucie wielkiej miłości skonfrontowanej z poczuciem porzucenia tego co było do tej pory najważniejsze.
W tej lekturze rozgrywa się scenariusz trochę jak z filmu dla nastolatków a jednak w pełni odpowiadający na problemy współczesnych dorosłych. Konfrontują się dwa różne światy a także dwie różne życiowe postawy, ponieważ z bliska przyglądamy się bohaterom w jakiś sposób ukształtowanym już przez przeszłość, którzy mają własne założenia. Trzymamy za nich kciuki, ponieważ doskonale rozumiemy problemy z jakimi się mierzą a także mamy cichą nadzieję,że uczucie pozwolą im wyrwać się z rąk prywatnych demonów. Autorka w poczuciu subtelnej wakacyjnej nostalgii, w promieniach słońca a także otaczając nas pozytywnymi emocjami pokazuje, że świat nie skupia się wyłącznie na jednym celu i ma przed nami tak wiele do zaoferowania, że grzechem byłoby nie skorzystać z propozycji które nam podsuwa.
"Dream Lake" to przyjemna dla serca i wyobraźni lektura, która zaskoczy czytelników w każdym wieku. Pozwala oderwać myśli od codziennych obowiązków i zatopić się w losach bohaterów, których rozterki doskonale potrafimy zrozumieć. To druga powieść autorki, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i którą Wam polecam – jako czasoumilacz po ciężkim dniu i jako historię, która pozwala nie tylko się zrelaksować, ale i wyciągnąć konkretne wnioski. Lekka, krótka i pełna sympatycznych postaci, z pozytywnym wydźwiękiem, czyli idealna na nadchodzące letnie miesiące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz