Szokująca i wzruszająca!
Ivy Smoak kontynuuje swoje dzieło na przestrzeni czwartego tomu serii The Hunted, w której wszystko może się wydarzyć. Jak dowiedzieliśmy się ze wcześniejszych części, losy bohaterów wystawione na próbę, wciąż wydają się dalekie od szczęśliwego zakończenia.
W poszukiwaniu serii, która nie będzie chciała wyjść z głowy i pozostawi więcej pytań niż odpowiedzi polecam przyjrzeć się twórczości autorki, ponieważ ta doskonale wie, jak zaskarbić sobie sympatię czytelnika. Plastyczny przekaz oraz mocne skupienie się na kreacji bohaterów prowadzi nas przez opowieść pełną ukrytych znaczeń, która bawi się z czytelnikiem żonglując skrajnymi emocjami. Fabuła od pierwszego tomu nie była ani banalna, ani przewidywalna, więc śmiało mogę napisać, że czwarta część trzyma wysoki poziom swoich poprzedniczek i na równi z nimi zachęca czytającego do przerzucania kolejnych stron, by jak najszybciej dowiedzieć się co dalej wydarzy się w życiu bohaterów.
Postacie są tutaj najsilniejszą stroną, ponieważ Smoak zrobiła wszystko, by nadać im cech wiarygodności i charyzmy. Stają przed nami silne osobowości pełne własnych celów do zrealizowania, marzeń, idei a także demonów przeszłości, które nie dają o sobie zapomnieć. Doskonale rozumiemy ich czyny i nawet jeśli nie zgadzamy się ze wszystkimi podejmowanymi decyzjami, to z przyjemnością obserwujemy jak wyciągają w przyszłości z nich wnioski. Penny i James wydawali się stworzeni dla siebie a jednak los nieustannie rzucał im kłody pod nogi. Ta dwójka nie mogła bez siebie żyć chociaż wydaje się, że więcej czasu spędzali osobno niż razem. Liczne problemy, przeciwności a także otaczające ich niebezpieczeństwa raz za razem dokonywały dzieła zniszczenia wielkiej miłości. Czytelnik z zapartym tchem obserwuje zatem przebieg wydarzeń i ma nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, ale autorka już dawno pokazała nam, że ma własny pomysł na finały poszczególnych tomów.
Całą serię musicie czytać z zachowaniem chronologii, ponieważ został tutaj zastosowany ciąg przyczynowo-skutkowy. Smoak prowadzi nas skrupulatnie przez wymyśloną przez siebie drogę i realizuje założony w głowie plan – robi to dobrze, wykorzystuje swój potencjał a także wciąż pozostawia otwarte drzwi do jeszcze większych możliwości. Tym sposobem maluje się przed nami dramatyczny obraz miłości, która wydaje się spisana na straty i budzi to skrajne emocje, które otulają nas z każdej strony. Drżymy o losy bohaterów, angażujemy się w ich historię i wraz z nimi pokonujemy wszelkie niebezpieczeństwa, mając nadzieję, że na ostatnich stronach wszystko jednak skończy się dobrze. Jak będzie w rezultacie? O tym musicie przekonać się sami.
"Poświęcenie"skrupulatnie realizuje plan wyznaczony przez autorkę i prowadzi czytelnika przez szereg zaskakujących momentów, które składają się na jedną spójną całość. Lawina uczuć, charyzmatyczne sylwetki postaci na pierwszym planie a także mnóstwo moralnych wyborów prowadzi nas przez przedstawioną fabułę od której trudno się oderwać. To szablonowy romans pełen ukrytych znaczeń, który jednak na swój sposób wymyka są znanym schematom i buduje coś własnego, świeżego i pomysłowego, coś tak smacznego, że nie sposób nie polecić całej serii wszystkim romantyczkom. Ja osobiście jestem zachwycona!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz