Zakazana obsesja. Lojalność wobec rodziny. Trzy śmiertelne wyzwania.
Oto historia w fantastycznym stylu, która idealnie pokazuje jak miłość potrafi pomieszać nasze zmysły. Jeneane O'Riley wykorzystując magię i świat elfów udowadnia, że wobec tego głębokiego uczucia każdy jest równy i każdy bezradny.
Człowiek stanął na równi z magicznymi istotami i nie wiedział jak wyjść z opresji. Autorka otworzyła przed nami magiczną krainę, w której elfy miały większą władzę niż mogliśmy przypuszczać. Jednak nie potrafiły jej w pełni wykorzystać, ponieważ założyły, że świat człowieka nie jest im przychylny i zrobi wszystko, by doprowadzić do wojen. A jednak idealnie udowodniło to, że pozory potrafią mylić. O tym przeczytacie jednak sami, w lekturze, która za sprawą ciekawych opisów zaprasza nas do nowego, wykreowanego przez autorkę świata i otwiera drzwi do nietuzinkowych możliwości. Jesteście gotowi podążyć tropem głównej bohaterki?
Callie to młoda biolożka, która podąża za karierą. W poszukiwaniu konkretnego gatunku grzyba w tajemniczych okolicznościach przenosi się do świata mrocznych elfów. I tak zaczyna się historia, w której kobieta zostaje oskarżona o czyny, których się nie dopuściła a elf owiany złą sławą i gotowy do najokrutniejszych czynów, zrobi wszystko, by ukarać kobietę dla zasady. Mendax to władca cieni, mroczny elf, któremu wszystkie morderstwa uchodzą na sucho i to za jego sprawą dochodzi do mrocznych wydarzeń wokół Callie, która zaskakuje inteligencją i wykorzystywaniem naukowej wiedzy we własnej obronie. Bardzo miło zaskoczyło mnie również fakt, że na pierwszym planie nie stanęła naiwna postać robiąca maślane oczy do niebezpiecznej istoty a kobieta z krwi i kości, która miała własne zdanie i z dumą szła naprzeciw kolejnym wyzwaniom.
Muszę na początku Was przestrzec, że to historia, która rozkręca się dopiero w drugiej części. Niech Was zatem nie zrazi nużący początek, który wydaje się dłużyć i wprowadzać niepotrzebne szczegóły. Jednak im więcej stron przerzucimy, tym więcej zaczyna się dziać, akcja nabiera tempa a sylwetki bohaterów stają się bardziej rzeczywiste. Nagle świat ludzi i świat elfów zaczyna stawać przed nami w całej krasie, a niebezpieczeństwo i wielka przygoda porywają w wir niezapomnianej opowieści. Nie tylko zakazana miłość pojawi się bowiem na pierwszym planie, ale walka między dobrem a złem, opowiedzenie się po jednej ze stron, własne wybory związane z dalszą przyszłością. Autorka w dużej mierze skupia się na zmianach zachodzących w bohaterach, na ich oczekiwaniach a także konfrontacji z prozą życia, która w tym przypadku wydaje się zaskakująco niebezpieczna. Historia nabiera rozpędu w drugiej części powieści, więc patrząc z perspektywy czasu wydaje się, że kontynuacja dostarczy nam jeszcze większej ilości emocja i odpowie na wiszące w powietrzu pytania. Myślę, że to specjalny zabieg ze strony autorki, która przemyślała jak skupić na sobie uwagę czytelników, więc z przyjemnością dam szansę kolejnej książce.
"How Does It Feel?" to ciekawie przedstawiona konfrontacja świata ludzi i magicznych istot. Historia koncentrująca się wokół miłości, która wymyka się wyznaczonym granicom a także wokół oczekiwań narzuconych na nam przez społeczeństwo. Autorka pokazuje, że zawsze warto walczyć o wyznaczone sobie cele i iść pod prąd, niezależnie od tego co dyktują nam inni, ponieważ jak się okazuje, prawda może wyglądać zupełnie inaczej. Jeneane O'Riley składa na nasze dłonie zatem ciekawą lekturę fantasy, w której emocje i ciekawe sylwetki bohaterów skupiają na sobie naszą uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz