poniedziałek, 6 maja 2024

"Szeptem" Becca Fitzpatrick

"Szeptem" Becca Fitzpatrick, Tyt. oryg. Hush Hush, Wyd. Poradnia K, Str. 328

 

Demon. Upadły anioł. Błądzi po ziemi i przejmuje ludzkie ciało.

Seria Becki Fitzpatrick przywołuje same pozytywne wspomnienia. Mam ogromny sentyment do jej historii, która towarzyszyła mi w latach dorastania i pokazała najlepsze cechy tego gatunku. Dziś z przyjemnością powracam do "Szeptem" i na nowo odkrywam uroki tej książki.

To jedna z tych opowieści, które dorastają wraz z czytelnikiem. Wciąż pozostaje intensywna w emocjach i zaskakująca w odpowiednich momentach. Powrót po latach nie zmienił mojego nastawienia do twórczości autorki a nawet więcej: podsycił to co tak dobrze wspominałam. Becca Fitzpatrick prowadzi nas przez mroczną opowieść z zabarwieniem romantycznym, która wydaje się być ucieleśnieniem marzeń każdej dorastającej dziewczyny. Wszystko to oparte na motywie fantastycznym, sięgające po doskonale znany nam motyw ludzkiej dziewczyny i chłopaka o nadnaturalnych zdolnościach. Doświadczamy zatem nie tylko skrajnych emocji, ale i poczucia miłości wymykającej się z rąk bohaterów nie do końca gotowych na to co ich czeka.

Nora pierwszy raz spotkałam Patcha w szkole i już wtedy wiedziała, że powinna trzymać się od niego z daleka. Jednak otaczający go mrok przyciągał niczym magnes a zbieżność wypadków nieustannie kierowała tą dwójkę ku sobie. On był tajemniczy i wydawał się być nieprzewidywalny, ona była natomiast dziewczyną jak ich wiele. Połączyło ich przeznaczenie i splot niefortunnych zdarzeń, które pokierowały ich w stronę wspólnie realizowanej misji. Wokół nich bowiem pojawiało się więcej tajemnic i sekretów niż odpowiedzi na zadane pytania, co jedynie pobudzało wyobraźnię czytelnika i zachęcało go do sięgnięcia po kolejne tomy w serii. So samego końca bowiem nie możemy być pewni czy Nora i Patch będą nastawieni na miłość, która pokona bariery czy może staną po dwóch przeciwnych stronach barykady.

Kreacja bohaterów jest tutaj największą zaletą. Otrzymujemy dwójkę skrajnie różnych osobowości, które wzajemnie doszukują się pomiędzy sobą wad, by uciec przed wyczuwalnym przyciąganiem a czytelnik z przyjemnością rozkłada na czynniki pierwsze ich charyzmatyczne osobowości, starając się  lepiej zrozumieć podjęte decyzje. Dzięki nim historia nabiera barw, ale tak naprawdę wszystko jest tutaj utrzymane na wysokim poziomie. Od emocji, przez zaangażowanie autorki w dynamiczną treść a także odpowiednie zwroty akcji, gęstą atmosferę oraz nieprzewidywalność, która mocno pobudza naszą wyobraźnię. Czytamy zatem o miłości, która nie powinna mieć miejsca a także o niebezpieczeństwie, które potęguje strach przed niepewnym jutrem. Nawarstwiają się problemy, pojawiają liczne motywy, ale wielowymiarowa fabuła otrzymuje podwójny dźwięk, gdy skupiamy się nie tylko na relacji pomiędzy Norą a Patchem, ale i próbujemy zrozumieć rozwiązanie tajemnic, które otaczają nas z każdej strony.

Ogromnie cieszy poczucie, że wydawnictwa nie zapominają o kultowych powieściach i wznawiają co ciekawsze tytuły, by nowi czytelnicy mogli sięgnąć po to co najlepsze w literackich odsłonach gatunków. "Szeptem" bowiem jest idealnym przedstawicielem młodzieżowej powieści, w której błyskotliwość i inteligencja stają na równi z ciekawą oraz dynamiczną akcją oraz otulającymi nas emocjami. Sylwetki bohaterów z miejsca stają się nam bliskie a ich losy ani przez moment nie są obojętne, dzięki czemu w pełni angażujemy się w rozgrywaną historię i nie możemy przestać o niej rozmyślać na długo po zamknięciu ostatniej strony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz