czwartek, 2 maja 2024

"Willa przy Perłowej" Paulina Molicka

"Willa przy Perłowej" Paulina Molicka, Wyd. Dragon, Str. 320

 

Na rozstaju dróg, z czerwoną walizką stoi ona – Michalina Sarnecka.

Są tutaj miłośnicy powieści obyczajowych, w których romans rozwija się intensywnie, ale i powoli? Dobrze się składa, ponieważ Paulina Molicka po raz drugi zaprasza nas do świata serdecznych emocji, w których króluje nadzieja na lepsze jutro.

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki i po raz kolejny muszę napisać, że bardzo udane. Paulina Molicka w "Willa przy Perłowej" odwołuje się do tego co działo się w jej pierwszej książce, ale są to sytuacje wzmiankowe i zupełnie niepowiązane z aktualną fabułą. Nie musicie zachowywać chronologii czytania. Natomiast osobiście polecam twórczość autorki, ponieważ bardzo szybko zaskarbiłam sobie moją sympatię za sprawą lekkości stylu i umiejętności przełożenia na realne wydarzenia odpowiednich emocji. Obie jej książki pozytywnie mnie zaskoczyły wydźwiękiem a także podejmowanymi wartościami, nie wspominając o dobrze wykreowanej sylwetce postaci z którymi bez problemu mogłam się utożsamić.

Michalina Sarnecka miała przy sobie tylko jedną walizkę, gdy pojawiła się w drzwiach niewidzianego od dawna stryja. Jednak mała miejscowość w pełni zyskała jej sympatię i Michalina poczuła się tam jak w domu. Zaprzyjaźniła się z Olą z Księgarenki przy Miłosnej i poznała serdecznych mieszkańców, którzy przyjęli ją jak jedną ze swoich. Tak trafiła do Willi przy Perłowej, by jako specjalistka od marketingu pomóc starszej pani zareklamować pensjonat. Nie spodziewała się, że spotka na swojej drodze Adama, wnuka właścicielki, który zawróci jej w głowie. Jednak miała swoje demony od których uciekała i tym sposobem sekrety towarzyszące dziewczynie na każdym kroku nie do końca pozwoliły zaangażować się w nowe uczucie.

Prosta fabuła prowadzi nas przez skomplikowane dla bohaterów wydarzenia. Powoli odkrywamy demony z jakimi muszą się mierzyć a także doświadczamy uroków życia, zarówno tych pozytywnych i mniej przyjemnych, gdy plany i marzenia pojawiające się na pierwszym planie postaci konfrontują się z prawdziwym życiem. Tym sposobem fabuła zmienia się w opowieść o tym co znamy doskonale z własnego doświadczenia i z większą przyjemnością śledzimy losy głównej bohaterki, która doświadcza wzlotów i upadków związanych z jej przeszłością. Autorka w ciekawy sposób ujęła zmiany zachodzące w Michalinie a także pokazała, że prawdziwe uczucie pojawia się w najmniej spodziewanym momencie i wymaga od nas sporego zaangażowania, nawet jeśli na początku pojawia się niechęć oraz niezrozumienie. To wszystko otoczone jest pozytywnymi emocjami oraz wydźwiękiem niosącym nadzieje, dzięki czemu historia nastraja pozytywnie i sprawia, że czyta się ją lepiej niż dobrze.

"Willa przy Perłowej" to opowieść o drugich szansach, lepszym jutrze a także zrozumieniu, potrzebie akceptacji i bliskości drugiej osoby. Lektura utrzymana w typowym stylu obyczajowym, pozwalająca zrozumieć decyzje bohaterów oraz towarzyszyć im na każdym kroku. Autorka po raz kolejny zaskakuje pomysłem oraz dopracowaniem i nawet jeśli jej historia nie wprowadza na scenę licznych zaskoczeń to wciąż może pochwalić się ciekawą fabułą, w której los dyktuje własne warunki. Polecam przeczytać obie książki Pauliny Molickiej, by mieć większy pogląd na to jak przyjemne jest życie w małym miasteczku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz