poniedziałek, 28 października 2024

"Zeznanie" John Grisham

 
"Zeznanie" John Grisham, Tyt. oryg. The Confession, Wyd. Albatros, Str. 512

 

Na każdego niewinnego człowieka siedzącego w więzieniu przypada co najmniej jeden winny, który pozostaje na wolności. 

 

John Grisham zawsze potrafił przyciągnąć mnie do swoich powieści niepowtarzalnym klimatem. Mrok, niepewność oraz gęsta atmosfera konkurowały o uwagę z ciekawymi wydarzeniami. "Zeznanie" doskonale obrazuje wszystkie pozytywne strony jego twórczości, ponieważ jest książką, która przekona do siebie nawet najbardziej wymagającego czytelnika. 

Chodzi o to, by zawsze igrać sobie z naszą wyobraźnią. Liczne tropy, ślepe zaułki, kluczenie między faktami oraz wprowadzanie na scenę bohaterów, którzy wiedzą więcej niż chcą powiedzieć to znak rozpoznawczy twórczości autora. Jego historia pełna jest pomysłów, ponieważ łączy kilka motywów: kryminał, thriller, sensację a nawet powieść obyczajową, która idealnie wypełnia tło wiarygodnością oraz potrzebnymi detalami. Nie można nudzić się podczas czytania, ponieważ już od pierwszych stron zostajemy wrzuceni w ekscytującą przygodę, która nie chce nam wyjść z głowy, która zmusza nas do szybkiego łączenia faktów. Przepadam za twórczością Grishama, ponieważ imponuje dopracowanymi detalami, ale przede wszystkim buduje klimatyczną akcję, w której dosłownie wszystko może się wydarzyć.

Donté Drumma trafił do więzienia chociaż nie popełnił zarzucanego mu czyny. Wschodząca gwiazda futbolu, czarny chłopak, pechowiec. To Travisowi Boyett zgwałcił i zamordował licealistkę a jednak uciekł przed wymiarem sprawiedliwości i za nic miał los człowieka skazanego na karę śmierci. Odsiadując wyrok za inne przestępstwo obserwował proces z daleka. Po kilku latach wyszedł z więzienia, ponieważ śmiertelna choroba i tak zbierała swoje żniwo. A Boyett odliczał dni do egzekucji. Jeden mógł uratować drugiego, ale czy to na pewno mogło być takie proste? Wymiar sprawiedliwości bowiem nie potrafi łatwo przyznawać się do popełnionych błędów. 

Fabuła rewelacyjnie rozkłada na czynniki pierwsze proces ludzkich zachowań w obliczu zagrożenia. Dwie skrajne osobowości skonfrontowane w jednej opowieści łączą się niechętnie w spójną całość, gdy losy przestępcy i pechowca wchodzą na jedną drogę. John Grisham przedstawił ogrom tragedii związanej z niesłusznym skazaniem, bezwzględność i brak empatii u tego kto zawinił a także niejasny proces udowadniania prawdy, ponieważ ewidentnie doszło do przerażającej pomyłki. Na tym zbudowano akcję, na balansowaniu pomiędzy dobrem i złem, na słabościach, na uderzaniu w czułą stronę czytelnika, który nie tylko podąża za każdym słowem autora, ale i na własnej skórze ogrom emocji, smutku związanego z całą sytuacją, bezradności w obliczu zagrożenia, wzruszeń w nadchodzącym finale. To popisowy numer autora, jego najlepsza odsłona, książka pełna tajemnic do odkrycia, z motywem psychologicznym tak smacznie przedstawionym, że jedynie na własnej skórze poczuć będziecie mogli jego fenomen. 

"Zeznanie" to idealna książka na leniwe jesienne popołudnia, która od pierwszych stron pochłania nas bez reszty. Napisana z pomysłem, w pełni wykorzystująca swój potencjał, kameralna a jednak wydaje się, że przedstawiona z emocjonalnym rozmachem.Wszystkie książki Johna Grishama warte są uznania i przeczytania, ale z tych topowych "Zeznanie" i "Klient" zawsze będą mi najbliższe. Dlatego tym, którzy poszukują prozy dojrzałej, wymagającej oraz zmuszającej do czytania pomiędzy wierszami - ogromnie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz