poniedziałek, 4 listopada 2024

"Masz jeszcze czas" Anna Frankowska

 
"Masz jeszcze czas" Anna Frankowska, Wyd. Novae Res, Str. 402

 

Wykorzystaj każdą chwilę.

 

Do powyższej lektury namówił mnie opis z okładki. Uwielbiam nietypowe książki, które bawią się treścią, więc wobec "Masz jeszcze czas" miałam spore oczekiwania. Na szczęście Anna Frankowska wypełniła je z nawiązką serwując mi bardzo pomysłową opowieść.

Czy spoglądanie w przyszłość i snucie domysłów to fantastyka, czy może zwykłe gdybanie? Kto wie co może nas czekać i czy świat nie zostanie zdominowany przez technologię? W powyższej książce autorka snuje własny pomysł na to jak potencjalnie rozwinie się społeczeństwo, pokazuje efekt katastrofy klimatycznej mającej wpływ na całą planetę. To na bazie tego motywu zrodził się pomysł na romans poparty trudnymi doświadczeniami, ale o tym za chwilę. Najpierw pochwalmy autorkę za pomysł oraz wykonanie, ponieważ zrobiła wszystko, by wykorzystać potencjał, nakreśliła ciekawe sylwetki bohaterów, stworzyła odpowiednie tło, dodała ważne detale, by uwiarygodnić całość i zadbała o odpowiednią intensywność emocji w połączeniu z mocnym klimatem. Innymi słowy - spisała się naprawdę dobrze!

Przenosimy się do roku 2521, z innymi niż znane nam do tej pory, zasadami. Tutaj wszyscy wydają się dążyć do destrukcji a uniknięcie jej przypomina wyścig szczurów. Po ukończeniu szkoły średniej przetrwają bowiem tylko ci, którzy wyróżnią się wyjątkowymi talentami. Aleks nie zamierza brać w tym udziału. Wraz z przyjaciółką korzysta z życia nim to skończy się przedwcześnie. Jednak pewnego dnia na jej drodze staje Dorian i wówczas oczekiwania wobec przyszłości zaczynają się radykalnie zmieniać. Nikt przecież nie chce umierać, gdy czuje, że ma dla kogo żyć. Prawda?

Fabuła opowiada o potencjalnej przyszłości, o wyzwaniach jakie czekają na naszej drodze a także o uniwersalnej prawdzie - miłość zawsze wszystko zmienia. Bardzo szybko główna bohaterka przekonała się, że mając u swojego boku wyjątkową osobę jest w stanie podejmować zaskakujące decyzje. I właśnie ten proces zachodzących w niej zmian uważam za najlepszą część wydarzeń, ponieważ z przyjemnością obserwowałam jak na nowo kształtuje swój charakter w obliczu wielkiego zagrożenia. Dorian również nie pozostawał jej dłużny, ponieważ odegrał w powieści nie małą rolę, ale trzeba przyznać, że wszyscy pojawiający się na scenie bohaterowie mieli swoje konkretne miejsce i uzasadnienie. Wspomniałam już wcześniej, że autorka miło zaskoczyła mnie wykonaniem, które miało kluczowe znaczenie dla fabuły: wydarzenia miały sens, podjęte wartości otrzymały uniwersalny wydźwięk a połączenie kilku motywów zaowocowało dynamiczną akcją od której ciężko było mi się oderwać.

"Masz jeszcze czas" pozwala utożsamić się z bohaterami i odpowiedzieć na pytanie jak my postąpilibyśmy na ich miejscu. To książka, która pobudza szare komórki i wpływa na wyobraźnię. Pełna emocji, z odpowiednio dobranym klimatem, z romantycznymi uniesieniami konkurującymi o uwagę czytającego, gdy tuż obok kroczy niebezpieczeństwo. Anna Frankowska złożyła na nasze dłonie wyjątkową analizę ludzkich zachowań oraz lekcję korzystania z życia nim przeminie ono szybciej niż się spodziewamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz