Gdy życie stawia przed tobą przeszkody, masz dwa wyjścia – poddać się albo zawalczyć.
Czekaliście na nową powieść Agaty Przybyłek? Ja nie mogłam się doczekać! Wiedząc, że nowy tytuł będzie komedią pomyłek w połączeniu z subtelnym romansem przeczuwałam, że lektura będzie idealnym wypełnieniem moich literackich oczekiwań.
Nie pomyliłam się nic a nic, ponieważ już od pierwszych stron złapałam kontakt z bohaterami i z przyjemnością przerzucałam kolejne strony. Świadomie czytałam jak najwolniej, by zatrzymać wydarzenia przy sobie na dłużej. To przede wszytskim zaleta stylu autorki, jej lekkości i swobody pisania, które przekładają się na dojrzałą kreację bohaterów, ciekawe wydarzenia, realne sytuacje, sporo emocji oraz prozę dnia codziennego z którą spotykamy się w naszym życiu. Tym sposobem akcja tętni pozytywną energią, porywa nas w swoje objęcia i nie wypuszcza, choć nawet tego nie chcemy.
Julita zaplanowała już wszystko. Wiedziała, że rezydentura w szpitalu, w którym pracuje jej partner, będzie dobry pomysłem. Przecież i tak planowali wspólne życie, być może niebawem na horyzoncie zamajaczy nawet ślub. Jednak pewnego dnia mydlana bańka pękła, on okazał się oszustem, ona usłyszała, że chirurgia nie jest dla kobiet. Julia decyduje się więc pozostawić wszystko za sobą i wyjechać, by rozpocząć życie na nowo. W końcu składa się ono z kolejnych szans, prawda?
Chociaż losy głównej bohaterki przypominają dramat, w rezultacie przez wszystkie te nieprzyjemne chwile przebija się spora dawka nadziei na lepsze jutro. Autorka pisze o sile kobiet, o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, akceptacji własnych wad oraz szukaniu wewnętrznej harmonii. Jednocześnie Agata Przybyłek nie narzuca nam tego co mamy myśleć, pozwala abyśmy wydali własne osądy, postawili się na miejscu Julity, wraz z nią budowali wszystko na nowo. Fabuła jest przy tym lekka jak piórko, sympatyczna i nastawiona na dobre emocje, momentami refleksyjna, kiedy indziej zabawna, w pewien sposób przewidywalna, ale to nie jest absolutnie jej wadą. Króluje tu siła przyjaźni, rodzinnych więzi, motywacja, odwaga a także miłość, ta odpowiednia, która zawsze odnajdzie drogę.
"Operacja na złamanym sercu" to idealny wybór na leniwe popołudnie, książka pisana z pasją oraz w pełni wykorzystująca swój potencjał. Lekka jak piórko a jednak przemycająca pewne konkretne wartości. To właśnie zaleta twórczości autorki - inspiracja z otoczenia, pozwalająca uwiarygodnić fabułę jak tylko możliwe. Jeśli więc szukacie książki przy której czas na moment się zatrzyma - polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz