piątek, 25 lipca 2025

"Zmorowisko" Kamil Piechura

 
"Zmorowisko" Kamil Piechura, Wyd. Filia, Str. 456

 

W miasteczku położonym nieopodal Krakowa rozgrywa się prawdziwy horror.

 

Szukacie książki trzymającej w napięciu, zaskakującej i momentami wręcz przerażającej? Dajcie się porwać propozycji od Kamila Piechury, która mnie osobiście wprowadziła w ogromnie osłupienie!

Dawno nie czytałam tak dobrze poprowadzonego thrillera, w którym głównym elementem był duszny klimat tajemnicy. Autor stworzył atmosferę niepokoju, żonglował emocjami, bawił się z czytelnikiem za sprawą podszeptów i domysłów. W tej książce nic nie było takie, jakie wydawało się na pierwszy rzut oka a im więcej stron przeczytałam, tym większy chaos tworzył się w mojej wyobraźni. Nie mogłam jednak przestać analizować, rozkładać na czynniki pierwsze, snuć domysły, ponieważ tak mocno weszłam w fabułę, że chciałam, by trwała i trwała, bez końca. Pojawiły się tutaj wszystkie uwielbiane przeze mnie motywy, które połączone w spójną, świadomą całość zbudowały opowieść wymykającą się wszelkim schematom. 

Maks i Beniamin prowadzą kanał, w którym opowiadają o potencjalnie nawiedzonych miejscach. Nic więc dziwnego, że zaciekawiła ich wieść o domu, w którym grupa studentów została brutalnie zamordowana. Policja pracując nieprzerwanie wciąż tkwiła w martwym punkcie, więc przyjaciele wzięli sprawy w swoje ręce. Nie spodziewali się jednak nadchodzącego niebezpieczeństwa, ponieważ poruszyli sprawę, która powinna na zawsze zostać nierozwiązana.

Kawał dobrej historii! Mocna, dająca do myślenia, wciąż wywołująca szok oraz niedowierzanie. Pisana silnym emocjami, ciągle wprowadzająca ślepe zaułki, intensywna, bardzo inteligentnie poprowadzona. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się aż tak mrocznej historii, ale zdecydowanie przemówiło to na jej korzyść, szczególnie w połączeniu z kreacją postaci, którym towarzyszyłam na każdym kroku. Duża realność, zarówno cech charakteru jak i samych opisów zdarzeń, niepewność, lęk oraz mnożące się sekrety stworzyły plastyczny obraz zmierzający do wyjaśnienia powstałej tragedii. I to również warto się zatrzymać, warto pochwalić autora, ponieważ uknuł on intrygę wymykającą się wszelkim ramom, rak smaczną, że aż niemożliwe. 

"Zmorowisko" to jeden z ciekawszych thrillerów jakie ostatnio wpadły w moje ręce. Przemyślany od deski do deski, w pełni wykorzystujący swój potencjał. Kamil Piechura zaskakuje klimatem, akcją oraz samą zagadką, dodatkowo trzymając nas w ciasnych objęciach niepokoju. To idealna propozycja dla czytelników poszukujących mocnych wrażeń, lubiących łączyć fakty oraz czytać pomiędzy wierszami. To także obowiązkowa propozycja dla fanów gatunku obok której nie możecie przejść obojętnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz