wtorek, 14 sierpnia 2018

Premierowo: "Kulti" Mariana Zapata

"Kulti" Mariana Zapata, Tyt. oryg. Kulti, Wyd. Niezwykłe, Str. 545
PREMIERA: 14 sierpnia 2018r.

"Wierz mi, miałam ochotę walnąć cię raz czy dwa… albo pięć."

Czasami dziecinne marzenia naprawdę się spełniają. Jednak w dorosłym życiu nie są już tak kolorowe i magiczne jak we wczesnych latach naszej beztroski. Bywa tak, że i ludzie którym powierzaliśmy nasze nadzieje i cele są tylko ułudą stworzoną na potrzeby fanów. Czy w świecie wielkich zwycięzców i ich trenerów jest zatem miejsce na spełnione marzenia? A może czas zbudować je na nowo, od postaw?

Sal Casillas, teraz już dwudziestosiedmioletnia dziewczyna, od zawsze wielbiła Reinera Kulti'ego, gwiazdę drużyny piłkarskiej, która niegdyś odnosiła wielkie sukcesy. Dziś jednak Kulti nie gra już zawodowo, ale trenuje drużynę prowadząc ją ku zwycięstwu. Młoda, zdeterminowana i pewna siebie dziewczyna nie spodziewa się, że już niebawem ich drogi się przetną a wspólna przyszłość z idolem sprzed lat będzie miała w końcu możliwość zaistnieć naprawdę. Tylko, że rzeczywistość jest zupełnie inna niż ta zarysowana w wyobraźni dziewczyny. Okazuje się bowiem, że praca pod okiem Kultiego to prawdziwa wojna - słowna i emocjonalna.

Gdyby nie bohaterowie, nie byłoby tej historii. Owszem - fabuła jest intrygująca i wciąga od pierwszych stron, ale to Sal i Kulti budują niezwykłą historię pełną wzlotów i upadków. Obydwoje wykreowani na podobieństwo zwykłych ludzi mają swoje słabostki i problemy, z którymi zmagają się każdego dnia i porzucają miano wyidealizowanych postaci na rzecz kreacji z krwi i kości, która przekonuje nas, że w każdym drzemie siła i odwaga. Sal nie grzeszy urodą, nie ma długich nóg i zgranej sylwetki, za to przebija się przez tłum swoją determinacją do realizacji marzeń, mimo że na jej drodze stanęło naprawdę dużo niepowodzeń. Kulti natomiast jest przykładem prawdziwego trenera, człowieka który motywuje za wszelką cenę, bo sam wie jak wygląda cały proces od środka. I chociaż jest surowy - potrafi przemówić do rozsądku każdemu, komu naprawdę zależy na wygranej.

"Kulti" to nie tylko powieść o silnej bohaterce, która z podziwu godnym uporem dąży do realizacji celów, ale i ukłon w stronę ponadczasowych wartości. Nie musimy czytać między wierszami, by dostrzec wartości poruszane przez autorkę - problemy rasowe, brak akceptacji ze strony rówieśników, odrzucenie przez drużynę czy czysty, ludzki egoizm który boli najbardziej. Te wszystkie niesprawiedliwości kierowane w stronę Sal odbijały się także w sercu czytelnika - przez wielką sympatię jaką obdarzycie dziewczynę już od pierwszych stron i poprzez prawdę płynącą z każdego słowa.

Powieść Zapaty napisana prostym językiem zaskakuje kreatywnością i zabawnymi dialogami. Poważne momenty z których śmiało możemy czerpać motywację przeplatane są zabawnymi scenami, które rozładowują napięcie i idealnie równoważą klimat powieści. Dzięki temu nie brakuje emocji - tych złych i dobrych - które płyną przez czytelnika podczas lektury i sprawiają, że żyje on życiem swoich nowo poznanych bohaterów na moment zapominając o otaczającej go rzeczywistości.

"Kulti" to powieść o marzeniach. O realizacji dziecięcych pragnień i o dążeniu do celu za wszelką cenę. Motywuje, skłania do myślenia i stawia przed czytelnikiem bohaterów godnych naśladowania. Lekki styl, zabawne dialogi i wartości o których się nie zapomina budują powieść pełną sportu i pasji, żywiołową i dynamiczną, którą czyta się ze szczerą ciekawością od pierwszej do ostatniej strony. Mariana Zapata udowodniła, że miłość i pasja mogą iść ze sobą w parze tworząc harmonijną całość dzięki której nasz świat nabiera wyrazistych kolorów.

13 komentarzy: