Przedpremierowo: "Stand by me" Agata Czykierda-Grabowska

"Stand by me" Agata Czykierda-Grabowska, Wyd. NovaeRes, Str. 326
PREMIERA: jesień 2018r.

"Teraz mam pewność, że będzie fajnie."

Czy ucieczka od miłości zawsze jest najlepszym rozwiązaniem? Czy warto zostawić za sobą wszystko co znane, by rozpocząć od nowa? A jeśli jeden wybór pcha nas w ramiona kolejnego związku, zupełnie nieoczekiwanego? Agata Czykierda-Grabowska w swojej najnowszej powieści postawi bohaterów w obliczu zaskakujących decyzji.

Chociaż powyższa lektura jest drugim tomem w serii Pierwszy raz śmiało możecie zrezygnować z chronologii. Każda kolejna lektura to odrębna miłosna przygoda, na tyle dopracowana i przemyślana, że nie wymagająca powrotów do wcześniejszych tomów (które i tak przeczytacie, bo zaczaruje Was piękny klimat uczucia charakterystyczny dla wszystkich książek autorki). Tym razem to Sara i Paweł staną w obliczu pierwszoplanowej roli, ale - możecie mi wierzyć - spiszą się na medal.

Sara uciekając od problemów z Damianem, po zakończeniu fatalnego związku decyduje się wyjechać. Rodzinne miasto wabiące ją poczuciem bezpieczeństwa i powrotem najlepszych wspomnień ma jej zapewnić schronienie na okres wakacji. Pech chce, że w tym samym czasie pojawia się tutaj także Paweł, pożeracz kobiecych serc, chodzący ideał. Sara wie nie jedno na temat chłopaka i zrobi wszystko, by nie mógł odhaczyć jej na liście kolejnych ofiar. Tylko czy w obliczu uczucia ktokolwiek ma tutaj coś do powiedzenia?

Autorka po raz kolejny zabiera nas w emocjonującą podróż pełną słownych przepychanek, niedomówień i własnych przekonań, w której bohaterowie jeszcze nie spodziewają się jaki los dla nich zgotowała. Sara, dziewczyna z zachwianym poczuciem wartości po przeżyciu toksycznego związku trafia na Pawła w najlepszym momencie - skora do walki z każdym mężczyzną napotkanym na drodze nie daje się zwieść pozorom chłopaka. On jednak nie poddaje się tak łatwo, bo kto by pomyślał, że jakakolwiek dziewczyna jest w stanie mu odmówić? Tak właśnie rozpoczyna się miłosna podróż dwójki nieświadomych bohaterów, którzy zapewniają nam, czytelnikom, nie lada atrakcję w śledzeniu ich starć i poczuciu nieuchronnej miłosnej katastrofy, która być może przemieni się w niezapomnianą love story.

Wiarygodni bohaterowie, prawdziwe emocje, historia, od której trudno się oderwać, lekki styl autorki, sprytnie poprowadzone dialogi i... przesłanie. Czy to przemawia na sukces kolejnej książki autorki? Historia chociaż z pozoru błaha, opowiadająca przecież o miłości, której mnóstwo jest w literaturze, nawiązuje do poszukiwania samego siebie, odnajdywanie szczęścia w momencie, gdy nie widzimy na to większych perspektyw, o uczuciu które burzy mury niepopartych oskarżeń i zarzutów oraz pokazuje, że każdy z nas zasługuje na szczęście. 

Kolejny gorący bohater wkroczył na scenę i zagarnął dla siebie tabun kobiecych serc. Śmiało można wzdychać do Pawła, darzyć go głęboką miłością i myśleć nad planem przegonienia Sary, bo jest tego wart! Agata Czykierda-Grabowska ma wielki talent do kreowania męskich bohaterów, ale to nie jedyny jej atut - "Stand by me" potwierdza, że autorka ma jeszcze nie jednego asa w rękawie i śmiało zasługuje na hasło jednej z lepszych autorek New Adult. Jak potoczą się losy Sary i Pawła? Czy przełamią mur nieprzyjemnych oskarżeń? Czy odnajdą swoje szczęśliwe zakończenie? O tym dowiedzie się sięgając po najnowszą powieść autorki.