wtorek, 12 lutego 2019

"Władca ciemności" Donato Carrisi

"Władca ciemności" Donato Carrisi, Tyt. oryg. Il maestro delle ombre, Wyd. Albatros, Str. 336

"Najciemniejsza i najstraszniejsza noc nastaje wtedy, gdy księżyc jest... ale nikt nie może go zobaczyć."

Ciemność potrafi przytłaczać. Szczególnie, gdy mrok zakrywa wszystko co możliwe. Czy wśród tej tajemniczej czerni czai się także niebezpieczeństwo?

Zachwycona dwiema pierwszymi częściami serii nie mogłam nie zdecydować się na trzeci tom, który podobno miał się okazać jeszcze lepszy. Połączenie thrillera z nutą elementów fantastycznych i pomysł, który został doskonale wykonany to przepis na jedną z ciekawszych serii tego gatunku. I na pewno nie ulega klątwie kontynuacji, ponieważ z tomu na tom wypada co raz lepiej.

Standardowo przy cyklu odpowiem na kluczowe pytanie - zachowanie chronologii nie jest konieczne. Owszem, dobrze byłoby znać wcześniejsze wydarzenia przede wszystkim przez wzgląd na głównego bohatera, którego kreacja dynamicznie się rozwija, jednak jeśli zdecydujecie się zacząć od końca też nie będzie to złe posunięcie. Wiem także, że jedna książka z serii Wam nie wystarczy i chętnie sięgnięcie po kolejne tomy, więc i tak nic nie stracicie. Przemyślcie zatem rozpoczęcie przygody od pierwszego tomu lub czym prędzej sięgajcie po trzeci, aktualny, ponieważ taka historia nie może zostać nie przeczytana.

Jeśli o fabułę chodzi, ta wciąż niezmiennie zachwyca. Tym razem rozpoczęło się od przepowiedni, która miała swój początek dawno, dawno temu. Papież Leon X zapowiedział, by chronić Rzym przed nastaniem ciemności. Dziś przepowiednia miała się spełnić. Gdy awaria w elektrowni wstrzymuje dostawę prądu nagle Rzym ogarnia chaos. Pod osłoną mroku nikt nie waha się sięgnąć po najgorsze cechy ludzkiej natury. Marcus po raz kolejny będzie musiał stanąć w obliczu prawdziwego wyzwania. Czy tym razem, w połączeniu z własnymi problemami uda mu się ocalić niewinnych?

Główny bohater to postać, której na pewno nie przeoczycie. Zdeterminowany do działania, pewny swego, świadomy swoich czynów a jednocześnie ludzki i popełniający błędy. Każdy jego ruch, każda jego decyzja potwierdzają wykreowanie bohatera jako człowieka z krwi i kości, dzięki czemu jego przygody od pierwszych stron nabierają realnego wydźwięku. Tym razem jednak jest bardziej niebezpiecznie a troska o los Marcusa potęguje się z każdym kolejnym zdaniem. Budzi się bowiem w Tullianum, przemoczony i zmarznięty. Jak się tu znalazł? I dlaczego nic nie pamięta? Ślady niebawem doprowadzą go ponownie do Sandry Vega, by wspólnie rozwiązali tajemniczą zagadkę zaginięcia chłopca sprzed dziewięciu lat.

Klimat powieści przekonuje do tego, by czytać i czytać bez powrotu do realnego świata. Dynamiczna akcja w mroku i ciemnościach,w ludzkim chaosie i prawdziwym niebezpieczeństwie sprawia, że atmosfera gęstnieje bardzo szybko nabierając kształtów prawdziwego mroku rasowego thrillera. A wszystko to zamknięte w ciasnym, niemal kameralnym świecie przestępstw i niedomówień, gdzie podstawowe tropy nijak mają się do wstrząsającego finału. Możecie być pewni - Donato Carrisi zaskakuje tak bardzo, jak to tylko możliwe.

"Władca ciemności" to kontynuacja, którą wszyscy fani serii muszą jak najszybciej poznać. Nie możecie przegapić tak dobrego wykonania, pomysłu i działania. W tej historii od razu widać świeżość i oryginalność, dzięki czemu autor nie rzuca nam kolejnej schematycznej historyki a powieść pełną kłamstw i ślepych zaułków, w której wszystko jest możliwe. To jedna z ciekawszych serii swojego gatunku, którą bardzo, bardzo polecam.

6 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam serii i mimo pozytywnych słów chyba na razie odpuszczę sobie rozpoczynanie kolejnej :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dla mnie raczej :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam i nie znam serii

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń